Ks. Michał Misiak, duchowny z archidiecezji łódzkiej, „zaciągnął na siebie karę ekskomuniki”. Tak podaje łódzka kuria. Za księdza pościć będą łódzcy jezuici.
„W związku z licznymi zapytaniami Kuria Metropolitalna Łódzka informuje, że ksiądz Michał Misiak, kapłan Archidiecezji Łódzkiej na mocy kanonu 1364 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego zaciągnął karę ekskomuniki latae sententiae” – podała łódzka kuria w oficjalnym komunikacie.
Kara oznacza, iż ks. Michał Misiak został usunięty z Kościoła Katolickiego, nie wolno mu również m.in. odprawiać Mszy Świętej. Więcej informacji znajdą państwo W TYM MIEJSCU.
Czytaj także: Ksiądz Michał Misiak ekskomunikowany!
Głos ws. duchownego zabrał proboszcz parafii, do której należał ks. Misiak, ks. Remigiusz Recław. Wyjaśnił on, że duchowny zaciągnął na siebie karę ekskomuniki przyjmując chrzest w innym obrządku religijnym.
„Przyjęcie drugiego chrztu przez katolika sprawia, że z automatu zaciąga on na siebie karę ekskomuniki” – powiedział ks. Recław i podkreślił, że ks. Misiak nie odnowił chrztu, lecz przyjął go jeszcze raz.
Czytaj także: Ksiądz Michał Misiak ekskomunikowany!
Ks. Michał Misiak ekskomunikowany. Jezuici podejmują post
Proboszcz Remigiusz Recław poprosił wszystkich wiernych, aby pomodlili się lub podjęli post za ks. Michała Misiaka. Na jego wezwanie odpowiedzieli jezuici z Łodzi, którzy utworzyli na Facebooku specjalne wydarzenie. Zachęcają w nim, aby pościć w intencji powrotu ks. Michała Misiaka na łono Kościoła Katolickiego.
„Prosimy o modlitwę i post w intencji powrotu do Kościoła Katolickiego Michała Misiaka. W ten dzień podejmij post i modlitwę w formie wybranej przez Ciebie. Możesz o chlebie i wodzie, a może odmówisz sobie mięsa, ulubionej kawy albo słodyczy? Dołącz się do nas w poście i modlitwie.
Pamiętajmy w modlitwie, także o jego najbliższych. Każdemu Bóg zapłać za wsparcie” – czytamy w opisie wydarzenia na Facebooku.
Do tej pory do wydarzenia zapisało się ponad 3 tysiące osób. Każda z nich chce pościć w intencji powrotu ks. Misiaka do Kościoła Katolickiego. Duchowny może bowiem wrócić poprzez wyznanie wiary. Problem w tym, że – jak mówi ks. Recław – ks. Michał Misiak świadomie przyjął drugi chrzest i wiele wskazuje na to, iż do stanu kapłańskiego wracać nie zamierza.