Janusz Korwin-Mikke, lider partii KORWiN, skomentował decyzję Marka Jakubiaka oraz Piotra Liroya-Marca, którzy odłączyli się od Konfederacji. Od teraz byli posłowie Kukiz’15 będą działać „na własny rachunek”.
O tym, że Marek Jakubiak oraz Piotr Liroy-Marzec opuszczą szeregi Konfederacji pisał kilka dni temu dziennikarz Marcin Dobski. Informował on wówczas, że byli posłowie Kukiz’15 chcą wystartować w wyborach „z kimś innym”.
Dziś otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie tego faktu. Wiadomo bowiem, że Jakubiak oraz Liroy-Marzec faktycznie podjęli decyzję o opuszczeniu Konfederacji.
„Sukces wyraźnie im zaszkodził, dziwne rzeczy się zaczęły dziać. Czas już minął. Nie przyjmuję propozycji Konfederacji na jesienne wybory ze względu na na brak transparentności i dobrej woli” – stwierdził Marek Jakubiak podczas dzisiejszej konferencji w Sejmie.
„Jeżeli szanujemy obywateli, to w dniu dzisiejszym pokazujemy, że Federacja Jakubiak i Liroy szanuje obywateli” – dodał poseł Liroy-Marzec.
Czytaj więcej: Konfederacja przestaje istnieć? Jakubiak i Liroy odchodzą
Korwin-Mikke o odejściu Jakubiaka i Liroya-Marca
Głos ws. odejścia Jakubiaka i Liroya-Marca zabrał Janusz Korwin-Mikke. Jeden z liderów Konfederacji udzielił wywiadu kanałowi „Niezależny Lublin”. Podczas rozmowy przyznał, że niektórzy z członków oraz sympatyków Konfederacji przyznają, że odejście Jakubiaka oraz Liroya-Marca, to paradoksalnie korzyść dla koalicji.
„Jedni mówią, że Chwała Bogu, bo to zawsze były kłopoty” – powiedział Korwin-Mikke podczas telefonicznej rozmowy z Ryszardem Holubowiczem. „Ja nie żałuję pana Jakubiaka i pana Liroya. Bardzo ich lubię, ale no… nie ma rady. Trochę mnie martwi, że zarzucają nam to, co sami robią. Wszystko się rozleciało przez to, że oni się domagali, by mieć więcej udziałów w tym przedsięwzięciu” – oświadczył prezes partii KORWiN.
„Domagali się (Jakubiak i Liroy-Marzec – przyp. red.) dwa razy więcej udziałów, ponieważ oni są dwiema organizacjami, więc według nich mają mieć dwa razy więcej udziałów” – dodał.
„Konfederacja oczywiście przetrwa. Myślę, że na naszym stronach będą nawet entuzjastyczne odgłosy. Ja się z nimi nie godzę, ja uważam, że to bardzo niedobrze, ale co zrobić” – stwierdził Korwin-Mikke.