Nie musimy stać pod tęczowa flagą. Możemy stać pod biało-czerwoną – mówił Jarosław Kaczyński podczas niedzielnego pikniku we wsi Kuczki-Kolonia (woj. mazowieckie). W trakcie swojego przemówienia, prezes Prawa i Sprawiedliwości, niespodziewanie odniósł się do ewentualnego przejścia na polityczną emeryturę. Padła wyraźna sugestia.
Kampania przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi jeszcze się nie rozpoczęła, jednak politycy czołowych formacji nie próżnują. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński pojawił się w niedzielę na pikniku rodzinnym w mazowieckiej gminie Gózd. W trakcie swojego wystąpienia, podkreślił, jak ważny jest kontakt na linii polityk – obywatel.
– Chcemy rozmawiać ze społeczeństwem wszędzie, na wsi, w mieście po to, żeby ostatecznie uzyskać tą odpowiedź jak iść dalej. Bo zapowiedzieliśmy 4 lata temu że pójdziemy pewną drogą i każdy, kto zna fakty, musi przyznać że myśmy tą drogą poszli – stwierdził Kaczyński (cytat za 300polityka.pl).
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– Będziemy dążyli do tego naprawdę, by życie na polskiej wsi, w mniejszych miastach było takie same jak jest życie w tych dużych ośrodkach, żeby tutaj nie było różnic. I powtarzam: tych pomysłów, planów jest w tej chwili bardzo dużo – zapewnił prezes PiS.
W tym kontekście przypomniał o niedawnej dyskusji, która odbyła się w Katowicach. Teraz – przekonuje Kaczyński – jest czas na skonsultowanie pomysłów z wyborcami. Dopiero po tym, partia rządząca zaprezentuje program. Wstępnie ma do tego dojść w sierpniu.
Kaczyński: Nie musimy stać pod tęczową flagą
Prezes PiS zauważył, że rządzący są obecnie w trudnej sytuacji. – Jesteśmy oblewani pomyjami, że krzyczą o jakieś dyktaturze itd. Każdy, kto ma zdrowy rozum, wie że to są po prostu bzdury – przekonuje. Zdaniem Kaczyńskiego, gdyby w Polsce rzeczywiście istniała dyktatura, nie byłoby tak silnej opozycji, jak obecnie.
– Jesteśmy dzisiaj wyspą wolności w Europie. I chcemy być dalej, ale chcemy być też wyspą tego bardzo szybkiego rozwoju i to powtarzam możliwe. I możliwe z udziałem wszystkich – zaznaczył.
Przy okazji odniósł się do konfliktu światopoglądowego w Polsce. W jego ocenie, rewolucja kulturowa wcale nie jest konieczna, aby dogonić gospodarczo zachodnią Europę. – Nie musimy się upodabniać do tych, którzy są tam, na Zachód. Nie musimy stać pod tęczową flagą. Możemy stać pod biało-czerwoną – stwierdził.
Prezes PiS o emeryturze politycznej
W pewnym momencie swojego wystąpienia Kaczyński odniósł się do tematu swojej przyszłości w polityce krajowej. Choć jeszcze niedawno spekulowano, że prezes PiS miałby stać na czele obozu Zjednoczonej Prawicy jeszcze przez wiele lat, to jednak z niedzielnego wystąpienia wynika, że tak się nie stanie.
– Wierzę, że za cztery lata ktoś, kto będzie stał w tym miejscu, bo ja już swoje lata mam, więc to pewnie nie będę ja, będzie mógł powiedzieć: kolejny raz dotrzymaliśmy słowa. I uczyniliśmy wielki krok w tym kierunku, o którym mój poprzednik mówił – zapowiedział Kaczyński.
Źródło: Facebook/ Prawo i Sprawiedliwość, 300polityka.pl