Nie dajmy się zmanipulować i ogłupić pięknymi nazwami – apeluje Rafał Farion, przewodniczący Społecznego Komitetu „NIE dla spalarni śmieci w Zamościu”. Przeciwnicy budowy zapowiadają wielki protest w mieście, jeszcze w tym tygodniu.
Planowana budowa spalarni odpadów w Zamościu budzi kontrowersje. W sobotę odbyła się konferencja przeciwników inicjatywy. Podczas spotkania pojawiła się oficjalna zapowiedź akcji protestacyjnej. Manifestacja ma się odbyć w czwartek, 18 lipca o godz. 15.30 przy ul Hrubieszowskiej w Zamościu (przed zjazdem do firmy Veolia).
– Nie dajmy się zmanipulować i ogłupić pięknymi nazwami. Veolia spalarnię śmieci nazywa 'rozbudową ciepłowni w oparciu o gospodarkę obiegu zamkniętego’, ale pamiętajmy, że spalarnia śmieci to w dalszym ciągu spalarnia śmieci, bez względu na to, jak ją nazwiemy – przekonuje Rafa Farion.
Przewodniczący Społecznego Komitetu „NIE dla spalarni śmieci w Zamościu” przekonuje, że żadna spalarnia odpadów nie jest ekologiczna. Przy okazji wymienił przykłady problemów z tego typu obiektami, z którymi musieli zmagać się obywatele innych europejskich państw.
– W szczególności chciałabym zaapelować do kobiet, bo my, nasze dzieci i wnuki, będą narażone na działanie tych szkodliwych substancji, które powstają w wyniku spalania – podkreśliła obecna na konferencji, radna Agnieszka Klimczuk.
Swoimi obawami ws. budowy spalarni podzielili się również inni radni: Janusz Kupczyk, Konrad Dziuba i Rafał Zwolak. Ten ostatni przekonuje, że powstanie obiektu ograniczy kontrolę miasta nad procesem utylizacji odpadów. – Jeżeli powstałaby ta spalarnia, to miasto nie będzie miało praktycznie żadnego wpływu na to, co jest spalane i jak jest spalane – stwierdził.
Źródło: Portal Zamojski, Facebook