Miłościwie nam panujący rządzący spod znaku PO po raz kolejny pokazali, że najpierw mówią, z potem myślą ( o ile w ogóle myślą). Jeszcze jakiś czas temu w mediach głupotą brylowała Pani minister Mucha. Natomiast teraz pojawiła się na horyzoncie nowa gwiazda, która zdetronizowała byłą minister sportu.
Kilka dni temu Pani Bieńkowska odpowiedzialna za infrastrukturę w naszym kraju powiedziała, iż opóźnienie pociągów nie są spowodowane jej brakiem kompetencji, a są wynikiem…klimatu.
Nie zdziwcie się więc wtedy, gdy latem od wysokich temperatur będzie topniał asfalt. To nie będzie wina tego, że wykonawca inwestycji zastosował złą mieszankę, lecz wina będzie leżała w 100% po stronie słońca.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W związku z tym mam pewien pomysł. Proponuję ustawowo znieść mrozy i upały! Już widzę te wypowiedzi polityków mówiące, że łagodna zima i umiarkowane lato to ich zasługa…. Swoją drogą z niecierpliwością czekam na kolejne rewelacje z obozu władzy.
A tak na poważnie…w mojej opinii pierwszymi osobami do odstrzału nie powinna być Pani minister czy prezes spółki PKP. Zdymisjonowani powinni zostać ludzie ze sztabów kryzysowych na czele z ministrem Sienkiewiczem. Dlaczego? Wyobraźcie sobie, że mamy wojnę. Musimy dostarczyć jak najszybciej amunicję i żywność na drugi koniec Polski, ale niestety nie możemy tego zrobić, bo trakcja została zamarznięta i nie potrafiono rozwiązać sytuacji kryzysowej.
Mamy ponad 100 tys. żołnierzy, 100 tys. policjantów i 700 tys. strażaków ochotników i nikt nie pomyślał, aby wysłać tam, gdzie stoją pociągi kilka jednostek po to, aby dostarczyć ludziom ciepły prowiant, koce lub pomóc w naprawie usterek. Nasuwa się pytanie – po co płacić takie podatki i utrzymywać tyle służb mundurowych jeżeli one są tylko po to, aby były?
Z kolei na kilka dobrych słów zasługują okoliczni mieszkańcy miasteczek i Caritas, którzy widząc co się dzieję pośpieszyli na pomoc ludziom de facto uwięzionych w wagonach i zdanych tylko na siebie.