W sobotę ulicami Hongkongu przemaszerowali nauczyciele. Manifestacja była gestem poparcia dla uczestników prodemokratycznych protestów. Reporter TVP Marcin Tulicki opublikował w sieci nagranie ze swojej relacji. Dziennikarz nagrywał swój materiał w strugach deszczu. W pewnym momencie z pomocą przyszła mu jedna z uczestniczek protestu.
W sobotę na ulice Hongkongu wyszły tysiące osób sprzeciwiających się władzy. Uczestników manifestacji nie odstraszyła deszczowa pogoda. Relację z prodemokratycznych protestów przygotowywał dla TVP Marcin Tulicki. Występującemu w strugach deszczu dziennikarzowi z pomocą pospieszyła jedna z uczestniczek manifestacji.
Na nagraniu zamieszczonym przez Tulickiego widać, jak w pewnym momencie nad głową dziennikarza TVP pojawia się parasolka. – W Hongkongu to jednak życzliwi ludzie. Miłej pani od parasola jeszcze raz serdecznie dziękuję – napisał reporter.
Protesty w Hongkongu
Sobotnia manifestacja przyciągnęła tysiące nauczycieli, mimo deszczowej pogody. Uczestnicy protestu zorganizowali marsz, który miał być ich symbolicznym wsparciem dla osób, które od ponad dwóch miesięcy biorą udział w antyrządowych manifestacjach.
Nauczyciele podkreślili, że wśród protestujących znajdują się ich uczniowie. W związku z tym wyrazili poparcie dla ich postulatów, apelując do władz, aby spełnili ich żądania oraz powstrzymali policję przed brutalnym tłumieniem manifestacji.
Sobotni protest to kolejna akcja w ostatnich tygodniach. W Honkongu od ponad 2 miesięcy odbywają się regularne manifestacje przeciwników władzy. Ich uczestnicy wyrazili sprzeciw wobec zgłoszonego projektu nowelizacji prawa ekstradycyjnego. Nowe przepisy pozwoliłyby władzom przekazywać podejrzanych Chinom.
Protestujący rozszerzyli wkrótce swoje postulaty. Domagają się m.in. przeprowadzenia niezależnego śledztwa ws. możliwego nadużycia siły przez miejscową policję. Apelują również o powstrzymanie represji wobec protestujących, a także o przeprowadzenia powszechnych, demokratycznych wyborów władz regionu. W dotychczasowych manifestacjach brało udział kilkaset tysięcy osób.
Źródło: TVP, Twitter