W czwartek odnaleziono ciało poszukiwanego od niedzieli Piotra Woźniaka-Staraka. Znany producent filmowy utonął w jeziorze. Jasnowidz Krzysztof Jackowski przekonuje, że ciało mężczyzny udało się znaleźć dzięki jego wskazaniu.
Poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka na jeziorze Kisajno były prowadzone na bardzo szeroką skalę. Przez kilka dni nie było żadnego przełomu, aż w końcu 22 sierpnia udało się odnaleźć jego zwłoki. Jak się okazuje niewykluczone, że swój udział miał jasnowidz Krzysztof Jackowski.
Czytaj także: Bachleda-Curuś żegna Piotra Woźniaka-Staraka. Kiedyś byli parą
Czytaj także: Jackowski zapowiada wybuch III wojny światowej
„To moje wskazanie na mapie spowodowało, że nurkowie wypłynęli tam.” – powiedział Krzysztof Jackowski w nagraniu opublikowanym w serwisie YouTube. „Poproszono mnie o milczenie w tej sprawie, czemu trudno się dziwić, rodzina ma do tego prawo. Dzisiaj [czwartek, 22 sierpnia – przyp. red.], po godzinie 17:00, zostałem zwolniony z tego słowa”. – dodał jasnowidz.
Dziennikarze „Super Expressu” skontaktowali się z jasnowidzem, aby uzyskać więcej informacji na ten temat. „Mi się w wizji skojarzyło w sposób następujący: ten człowiek zrobił jakby bardzo ostry łuk motorówką, wypadł on i wypadła ta pani, ale miała ona dużo szczęścia, ponieważ – według mojego poczucia – ta motorówka zaczęła wirować.” – powiedział Krzysztof Jackowski.
„Stało się coś ze sterem albo ten ster został tak pchnięty, że ona zaczęła wirować wokół siebie. I ten pan wpadając do wody został uderzony czymś od motorówki.” – kontynuował jasnowidz. „On się nie ratował – z powodu uderzenia prawdopodobnie gdyby nie to, że coś go uderzyło, może dopłynąłby do brzegu, ale niestety nie miał szczęścia.” – powiedział Krzysztof Jackowski.
Jasnowidz zapowiedział też ujawnienie dowodów potwierdzających jego udział w odnalezieniu ciała Piotra Woźniaka-Staraka.
Źr. se.pl; YouTube