Rząd premiera Mateusza Morawieckiego ma przedstawić budżet na rok 2020 bez deficytu. – informuje „Rzeczpospolita„. Jak informuje dziennik, ma to być pierwszy w Polsce zrównoważony budżet od 30 lat.
Gazeta informuje, że Rada Ministrów zapozna się z planem podczas wtorkowego posiedzenia rządu. Będzie to pierwszy od dekad zrównoważony budżet. To znaczy, że nie trzeba będzie pożyczać pieniędzy, by móc zrealizować wszystkie konieczne wydatki. – wyjaśnia „Rz”.
Czytaj także: Tusk i Kopacz stanął przed Trybunałem Stanu? Tego chce Horała
„To całkowicie realne do wykonania.” – komentuje cytowany przez „Rz” Piotr Bujak, główny ekonomista PKO Banku Polskiego. „Mimo pewnego spowolnienia w gospodarce wciąż można liczyć na porządne dochody z podatków i składek, do tego należy dodać wpływy z dalszego uszczelniania systemu oraz zaplanowane dochody jednorazowe, m.in. z opłaty przekształceniowej przy przenoszeniu aktywów z OFE na prywatne konta emerytalne.” – wyjaśnia.
„Rz” zwraca też uwagę na fakt, że zrównoważony budżet jest ambitnym założeniem, bo w przyszłym roku już w całości realizowane będą obietnice wyborcze w ramach tzw. piątki Kaczyńskiego. Zaś z drugiej tempo rozwoju gospodarczego powinno być mniej dynamiczne niż w 2018 r.
Czytaj także: Magdalena Środa: „Decydenci z PO na głowę poupadali”
„PiS w tak trudnych warunkach chce udowodnić Polakom, że prowadzi wzorcową politykę finansową i gospodarczą. To znaczy stać go na kosztowne programy społeczne, które jednocześnie będą impulsem pobudzającym gospodarkę, bez rujnowanie budżetu państwa. To także silny argument w toczącej się kampanii wyborczej w kontekście zarzutów opozycji, że rozdawnictwo publicznych pieniędzy przez PiS doprowadzi finanse publiczne na skraj bankructwa” – podkreśla dziennik.
Źr. rp.pl