Marta Manowska w ostatnich latach stała się jedną z najbardziej znanych twarzy Telewizji Polskiej. Teraz jednak po raz pierwszy musiała odwołać zdjęcia do programu „Rolnik szuka żony”. Wszystko za sprawą wypadku samochodowego.
Marta Manowska ma przed sobą dużo wyzwań. Prowadzone przez nią programy „Rolnik szuka żony” oraz „Sanatorium miłości” skierowane głównie do osób starszych spotkały się z bardzo pozytywnym odbiorem. Nic więc dziwnego, że jesienią poprowadzi ona nie tylko „Rolnika”, ale również pierwszą polską edycję programu „The Voice Senior”.
To wszystko będzie jednak musiało chwilę poczekać. W miniony czwartek Marta Manowska miała bowiem wypadek samochodowy. Miał on miejsce gdy kobieta jechała na imprezę ramówkową Telewizji Polskiej. „Jeżdżę od 18 roku życia, zdałam prawo jazdy za pierwszym razem, przejechałam 140 tysięcy kilometrów poprzednim samochodem, obecnym 10 tysięcy kilometrów, mam sportowe auto z dużą pojemnością silnika. Jechałam bardzo powoli. Droga byłą pusta. Wystarczyła sekunda nieuwagi, abym zatrzymała się na samochodzie przede mną. Inne samochody ruszyły, a auto przede mną hamowało” – opowiedziała na Instastories.
Manowska zaznaczyła, że w tym czasie jedynie prowadziła pojazd, nie skupiała się na niczym innym. „Spuściłam wzrok na sekundę. Nie odpisywałam na SMS-y, nie nagrywałam Instastory, nie pisałam maili” – poinformowała.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, chociaż Marta Manowska wyszła z całej sytuacji potłuczona. Po kilku dniach pojawiło się u niej również ostre zapalenie ucha, oka, gardła i dróg oddechowych. „Uderzyłam klatką piersiową o kierownicę, wyskoczyła dolna poduszka, obiłam sobie nogi i ręce, miałam ból w barku od pasów, ból miednicy od dolnych pasów” – relacjonuje.
Lekarz zalecił prowadzącej odpoczynek. W związku z tym Marta Manowska musiała zawiesić zdjęcia do kolejnej edycji programu „Rolnik szuka żony”.
Źr.: Instagram/martamanowska, Fakt