We wrocławskim zoo przyszło na świat kolejne, czwarte już pisklę dzioborożca palawańskiego. W żadnym innym ogrodzie zoologicznym na świecie nie udało się do tej pory rozmnożyć tego narażonego na wyginięcie gatunku.
Rzecznik wrocławskiego zoo Joanna Kij podkreśliła, że dzioborożce palawańskie to jedne z najmniej poznanych gatunków ptaków i jedne z najbardziej zagrożonych. „Sądzi się, że nie mają szans na przetrwanie najbliższych 10 lat w środowisku naturalnym. Dlatego też siedem lat temu rozpoczęto program hodowli zachowawczej w ogrodach zoologicznych” – tłumaczyła.
Wrocław doczekał się kolejnych piskląt dzioborożca palawańskiego
Para hodowlana dzioborożców palawańskich przyjechała do wrocławskiego zoo w 2012 r. jako młode dwuletnie ptaki. „Przełom w ich hodowli zachowawczej dokonał się trzy lata temu. Udało się wówczas doprowadzić do wyklucia pierwszego na świecie pisklęcia w ogrodzie zoologicznym” – mówiła rzecznik.
„W zeszłym roku Wrocław doczekał się trzech piskląt, a 7 maja tego roku wykluło się kolejne. Wrocławskie dzioborożce to obecnie niemal 90 proc. światowej populacji żyjącej w zoo. Bez sukcesu pozostają na razie ośrodki, w których również hodowany jest ten gatunek – zoo w Atenach i w Pilznie” – dodała.
Samiec zamurowuje samicę w dziupli
Dodał, że gatunek ten wyróżnia nietypowy sposób rozmnażania się. Samiec zamurowuje samicę w dziupli na okres lęgu, pozostawiając jedynie niewielki otwór, przez który ją karmi. Samica opuszcza dziuplę dopiero z odchowanym młodym, który wielkością dorównuje już rodzicom. „Wysondowaliśmy też, jakiej zaprawy używa samiec do zamurowania dziupli, co jest niezmiernie ważne przy rozmnażaniu. Tajemnicą okazała się mieszanka odchodów i nadtrawionych owoców” – wyjaśnił opiekun.
Pracownicy wrocławskiego zoo zwracają uwagę, że jeżeli sukces ten uda się powtórzyć w innych ogrodach, to gatunek ma większe szanse na przetrwanie.
Dzioborożec palawański to ptak leśny. Dorasta do ok. 70 cm i osiąga masę ciała 700 g. Ubarwienie piór ma czarne z wyjątkiem ogona, który jest biały. Wyróżnia go jasnożółty dziób i „kask”.
W naturalnym środowisku gatunek ten występuje tylko na filipińskiej wyspie Palawan i na pięciu okolicznych wyspach satelitarnych. Naukowcy wskazują, że jego populacja z roku na rok gwałtownie spada, a głównym powodem jest niszczenie siedlisk przez wycinkę lasów i ich defragmentację, a także kłusownictwo i nielegalny handel. (PAP)
Źródło: Serwis Nauka w Polsce – www.naukawpolsce.pap.pl, Autorka: Agata Tomczyńska