Paweł Kukiz nadal zbiera krytykę ze strony wyborców niezadowolonych z sojuszu z PSL. Muzyk w rozmowie z Radiem Plus w mocnych słowach odpowiedział na zarzuty osób krytykujących jego działania polityczne.
Prowadzący rozmowę na antenie Radia Plus Jacek Prusinowski zwrócił uwagę, że dotychczasowi zwolennicy jakich miał Kukiz wyrażają otwartą krytykę sojuszu z PSL. „Komentarze pod Pana postami na Facebooku pokazują, że wyborcy K’15 nie są przekonani do Koalicji Polskiej.” – stwierdził dziennikarz.
Czytaj także: Pawłowicz do RPO: „Jest pan wyjątkowym szkodnikiem”. „Antypolski rzecznik”
Kukiz zaskoczył swoją mocną odpowiedzią. „W takim razie to nie byli moi wyborcy. Nie byli wyborcy moich postulatów. Być może głosowali na muzyka rockowego, a nie na postulaty, z którymi przyszedłem.” – stwierdził lider Kukiz’15.
Muzyk odparł również oskarżenia o chęć zysku z polityki. „Jeśli mam 100 tysięcy rocznie z Sejmu, a 300 tys. z tytułu tantiemów, a jednocześnie pracując w Sejmie rezygnuję z koncertów, które przynosiłyby min 3 razy więcej pieniędzy to jakiekolwiek sugestie o korytach są absurdalne.” – stwierdził Kukiz.
Kukiz odniósł się również do zmiany harmonogramu prac Sejmu zakładającej przerwę w rozpoczętych obradach na okres wyborów. „Może chodzić też i o to, że PiS się po prostu jednak, mimo wszystko, obawia tego wyniku wyborczego. Chce przed rozpoczęciem nowej kadencji mieć zabezpieczenie.” – stwierdził.
Czytaj także: Boniek odpowiada na krytykę Brzęczka. „Nie będę hejterem”
„Tak jak Platforma wrzuciła kiedyś sędziów TK, tak oni mogą iść podobnym tokiem myślenia, rozumowania. Na wszelki wypadek zróbmy to posiedzenie po wyborach, żeby w razie czego wrzucić jakieś zabezpieczające nas projekty ustaw czy jakieś ustawy uchwalić szybciuteńko.” – dodał Kukiz.
Źr. dorzeczy.pl; Radio Plus