Krakowski sąd zdecydował, że Magdalena Kralka nie otrzyma listu żelaznego. Kobieta podejrzana jest o kierowanie gangiem kiboli Cracovii i handel narkotykami na dużą skalę.
To już drugi raz gdy Magdalena Kralka starała się o list żelazny. Pierwszy wniosek w tej sprawie trafił do sądu pod koniec ubiegłego roku, jednak wówczas nie spełniał on wymogów formalnych. List żelazny dałby kobiecie możliwość odpowiadania przed sądem z wolnej stopy i pozostania na wolności do czasu zakończenia sprawy.
Krakowski sąd tym razem wydał decyzję, że nie przyzna Magdalenie Kralce listu żelaznego. Przypomnijmy, że kobieta jest podejrzana o kierowanie grupą przestępczą powiązaną z kibolami Cracovii. Zarzuca jej się również handel narkotykami na dużą skalę. Chodzi o 5,5 tony marihuany oraz 120 kilogramów kokainy, które warte są odpowiednio 88 oraz 4,3 miliona złotych.
Kralka jest partnerką jednego z liderów kiboli Cracovii. Został on zatrzymany pod koniec 2017 roku wraz z pięcioma innymi pseudokibicami. Postawiono im między innymi zarzut uprowadzenia mężczyzny. Śledczy ujawnili, że mieli oni między innymi bić i dusić ofiarę oraz odciąć jej palce.
Za Magdaleną Kralką wydano już Europejski Nakaz Aresztowania, poszukuje jej również Interpol. Za ukrywanie poszukiwanej lub pomoc w ucieczce grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Samolot spadł na dom Polaków. Jedna osoba nie żyje [WIDEO]
Źr.: Onet