Wiele wskazuje na to, że piłkarze Barcelony za wszelką cenę chcą powrotu Neymara na Camp Nou. Obrońca Dumy Kataloni Gerard Pique zdradził w rozmowie z radiem Cadena Ser, że zawodnicy byli gotowi nawet obniżyć swoje pensje.
Barcelonie nie udało się latem sprowadzić Neymara do siebie. Sam Brazylijczyk robił wszystko, by wrócić na Camp Nou, gdzie występował w latach 2013-2017, jednak klubom nie udało się dogadać w kwestiach finansowych. Wiadomo już, że Neymar w Paris Saint-Germain będzie występował co najmniej do końca sezonu.
Hiszpańska drużyna zmaga się obecnie z wysokim zadłużeniem. W letnim okienku transferowym musiała również uważać na Finansowe Fair Play, którego naruszenie może skutkować karami od UEFA. Ostatecznie Neymara nie udało się sprowadzić z powrotem na Camp Nou i wygląda na to, że był to cios nie tylko dla władz klubu, ale też dla zawodników.
Gerard Pique zdradził w rozmowie z hiszpańskim radiem Cadena Ser, że zawodnicy zgłosili prezydentowi Bartomeu pomysł, który miałby pomóc w sprowadzeniu Neymara. „Powiedzielismy, że jesteśmy w stanie zmniejszyć nasze pensje w 2019 roku, a podwyższyć je w kolejnym, aby podpisanie kontraktu z Neymarem było możliwe. Ostatecznie jednak pojawiły się inne przeszkody i do transferu nie doszło” – powiedział.
Obrońca Dumy Katalonii stwierdził, że zawodnicy myśleli o tym, co jest najlepsze dla drużyny. „Musimy myśleć nie tylko o swoich interesach, ale o tym, co jest najlepsze dla klubu. Obniżenie naszych pensji w 2019 roku nie byłoby problemem” – stwierdził.
Czytaj także: Lewandowski na czele klasyfikacji złotego buta. Niesamowite statystyki Polaka
Źr.: WP Sportowe Fakty