Ihor Kołomojski, oligarcha ukraiński związany z obecnym prezydentem udzielił wywiadu „New York Times”. W rozmowie stwierdził, że bez pomocy Zachodu, Ukraina opowie się po stronie Rosji, a to zagrozi Polsce i NATO.
Kołomojski przekonuje w rozmowie, że on osobiście wydał miliony dolarów na obronę Ukrainy przed Rosją. Oligarcha przyznaje, że stracił nadzieję na pomoc ze strony Zachodu. Jego zdaniem Ukraina nie ma szans na wejście do NATO i Unii Europejskiej.
Czytaj także: Nowy sondaż prezydencki. Kto w drugiej turze?
Czytaj także: Przebrał się za czołg i podjechał do żołnierzy Wojska Polskiego. Prokuratura wszczęła postępowanie
Oligarcha stwierdził, że w jego ocenie USA wykorzystują Ukrainę do rozgrywek z Rosją. Działania państw zachodnich nie zmierzają do zakończenia konfliktu, a jedynie jego złagodzenia. Kołomojski stwierdził, że jedyną szansą na pokój jest porozumienie z Rosją. „Wy Amerykanie zmuszacie nas do walki, ale nie dajecie na to pieniędzy.” – mówił.
Dziennikarz przeprowadzający wywiad zapytał, czy w ocenie rozmówcy wybór na prezydenta Demokraty wpłynie na sytuację Ukrainy. „Jeśli Stany będą cwaniakować, to pójdziemy do Rosji.” – oświadczył Kołomojski. „Rosyjskie czołgi będą stacjonować pod Krakowem i Warszawą.(…) Wasze NATO będzie robić w spodnie i kupować pampersy.” – dodał.
Amerykańska gazeta zwraca też uwagę, że Kołomojski stale zwiększa swój wpływ na ukraińską politykę. „New York Times” przewiduje, że chęć zbliżenia z Rosją może wywołać kolejne niepokoje na Ukrainie.
Źr. rmf24.pl