Prawybory prezydenckie w Platformie Obywatelskiej stoją pod wielkim znakiem zapytania. Andrzej Stankiewicz z Onet.pl ustalił, że jedyną kandydatką jest Małgorzata Kidawa-Błońska. Jeżeli Grzegorzowi Schetynie nie uda się namówić nikogo do udziału, wówczas cały projekt zakończy się kompromitacją.
8 listopada, kilka dni po rezygnacji Donalda Tuska z udziału w wyborach prezydenckich, kierownictwo Platformy Obywatelskiej ogłosiło prawybory prezydenckie. Ustalono, że kandydaci mogą się zgłaszać do 19 listopada, natomiast zwycięzcę plebiscytu poznamy 14 grudnia.
Pewne było, że w prawyborach wystartuje Małgorzata Kidawa-Błońska, jednak poza nią, trudno było wskazać innych kandydatów. W medialnych spekulacjach pojawiali się popularni politycy PO: Radosław Sikorski, Rafał Trzaskowski, Bartosz Arłukowicz i Hanna Zdanowska. Do tej pory nikt z wymienionych nie potwierdził swojego udziału.
Czytaj także: Onet: Była dziennikarka TVP szefową kampanii Kosiniaka-Kamysza
Co więcej, Andrzej Stankiewicz z Onet.pl ustalił, że do partii nie wpłynęło jeszcze żadne zgłoszenie prawyborcze. Dziennikarz przypomina, że chęć udziału deklarowała Małgorzata Kidawa-Błońska, jednak jeżeli poza nią nie zgłosi się nikt, cały pomysł prawyborów upadnie.
Platforma nie ma chętnych na prezydenturę https://t.co/n5Os8Afs7L pic.twitter.com/yzgnmV9RVm
— Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) November 17, 2019
Prawybory prezydenckie w PO. Schetyna szuka chętnych na pojedynek z Kidawą-Błońską
Na taki scenariusz nie może sobie pozwolić Grzegorz Schetyna. Lider PO, który od zakończenia wyborów jest krytykowany w swojej partii, potrzebuje prawyborów, ponieważ odwrócą one uwagę od jego osoby. Dlatego, jak pisze Stankiewicz, polityk stara się za wszelką cenę znaleźć kontrkandydata dla Kidawy-Błońskiej.
Na razie propozycję miał odrzucić marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Na start nie zgodził się także Rafał Trzaskowski. – Nie mógłbym tego zrobić mojemu ukochanemu miastu – powiedział w TVN24.
Nieoficjalnie wiadomo, że Schetyna rozmawiał również z Bartoszem Arłukowiczem, jednak europoseł PO jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji.
Informację o braku kandydatur prawyborczych potwierdził rzecznik partii Jan Grabiec. – Rzeczywiście nie wpłynęły na razie inne zgłoszenia – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską. Grabiec uspokaja jednak, że do pozostało jeszcze dwa dni na składanie kandydatur i mogą się one pojawić w ostatniej chwili.
Źródło: Onet.pl, Wirtualna Polska, TVN24