Zawodnicy rozpoczęli już rywalizację w nowym sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich. W sobotę Biało-Czerwoni zajęli trzecie miejsce w konkursie drużynowym a w niedzielę odbędzie się pierwszy konkurs indywidualny. Tymczasem jeszcze przed rozpoczęciem zawodów szanse Polaków ocenił Sven Hannawald.
Polscy skoczkowie w składzie Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kamil Stoch i Dawid Kubacki dobrze poradzili sobie w sobotnim konkursie drużynowym inaugurującym rywalizację w nowym sezonie Pucharu Świata. Biało-Czerwoni zajęli trzecie miejsce ustępując jedynie Norwegom i Austriakom. I chociaż pewien niedosyt pozostał to trzeba się cieszyć, że nasi zawodnicy oddawali dobre, równe skoki.
Jeszcze przed rozpoczęciem weekendowej rywalizacji szanse Polaków w rozmowie z Interią ocenił Sven Hannawald. Legendarny niemiecki skoczek stwierdził, że oczywiście jednym z głównych kandydatów do zdobycia Kryształowej Kuli jest Kamil Stoch. Wydaje się jednak, że może pojawić się również inny skoczek.
Czytaj także: Dolezal podjął decyzję. Będzie zmiana w składzie polskich skoczków!
Jak stwierdził Sven Hannawald, czarnym koniem rywalizacji w tegorocznym Pucharze Świata może być Dawid Kubacki. „Lider w polskiej ekipie? Przed pierwszymi konkursami to zawsze wróżenie z fusów. Pytanie, jak poradził sobie Michal Dolezal w nowej roli. Oczywiście miał kontynuować filozofię Stefana Horngachera, ale to wcale nie jest łatwe. Wydaje mi się, że na koniec sezonu najwyżej w klasyfikacji Pucharu Świata będzie Kamil Stoch, ale na pewno nie przekreślałbym Dawida Kubackiego. On może być tym czarnym koniem całego cyklu” – powiedział.
45-letni skoczek stwierdził, że przewagą Stocha jest doświadczenie. „Przewagą Kamila jest to, że doskonale zna swoje ciało i potrafi się przygotować do najważniejszych wyzwań, bo wie, co jest dla niego najbardziej istotne” – dodał.
Źr.: Interia