Kibice wstrzymali oddech po dzisiejszym upadku Piotra Żyły. Polak nie utrzymał równowagi po skoku na odległość 119 metrów i z wielką siłą uderzył głową w twardy zeskok. Na twarzy zawodnika pojawiła się krew. Adam Małysz podał najświeższe informacje na temat jego stanu zdrowia.
Dzisiejszy konkurs Pucharu Świata w Wiśle rozgrywany był w trudnych warunkach. Doskonale odzwierciedlały to loteryjne wyniki poszczególnych zawodników, a także kłopoty podczas lądowania. Najgroźniej wyglądał upadek Piotra Żyły.
Reprezentant Polski do końca walczył o dobrą odległość. Doleciał do 119 metra, co teoretycznie dałoby mu awans, jednak po chwili upadł. Na powtórkach widać, że Żyła uderzył głową w twarde podłoże. Skoczek przez chwilę leżał na śniegu, jednak kiedy dotarli do niego ratownicy, podniósł się i o własnych siłach zszedł z zeskoku.
Czytaj także: Piotr Żyła miał wypadek na skoczni. Kilka godzin później żartuje: Telemark na nosie
Upadek Piotra Żyły. Nowe informacje o stanie zdrowia skoczka
Na materiałach ze zdarzenia wyraźnie widać, że na twarzy skoczka pojawiła się krew. Początkowo Żyła nie chciał przechodzić żadnych badań, odpychając lekarza. W końcu jednak dał się przekonać. Skoczek ma liczne otarcia i rozcięcia na twarzy. Na szczęście obyło się bez złamań, choć po upadku na pewno jest poobijany.
Czytaj także: Groźny upadek Piotra Żyły, ze skoczni zszedł cały we krwi. Zarejestrowano reakcję Adama Małysza [WIDEO]
Po co to komu? Pseudokonkurs. Zakrwawiony Piotr Żyła zerwał się z zeskoku i nie bardzo chce przyjąć pomoc, tak jest wkurzony. #skijumpingfamily pic.twitter.com/RAsc2wvwxr
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) November 24, 2019
– Jest poobijana twarz, ale czuje się dobrze. Lekarze będą go namawiać do przejścia badań, żeby mieć pewność, że wszystko dobrze – powiedział dyrektor koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w PZN Adam Małysz w rozmowie z TVP Sport.
Z relacji Małysza wynika, że zachowanie skoczka po upadku wyglądało niepokojąco. – Piotrek stracił przytomność, był w szoku, widzieliśmy jak zszedł z zeskoku i nie chciał iść do karetki. Potem lekarze go przebadali na szybko w szatni. Wydaje nam się, że powinien przejść dokładne badania – dodał.
Piotr Żyła w szoku. Odpychal lekarza.
— Piotr Majchrzak (@MajchrzakP) November 24, 2019
Kruczek: był trudny wiatr, walczyl do końca. Nie zdążył sie odpowiednio złożyć do ladowania. Zadziałala siła odśrodkowa. To jest takie dosyć normalne. To była kulminacja wszystkiego
Źródło: TVP Sport, wMeritum.pl