Piotr Żyła zaliczył bolesny upadek podczas zawodów Pucharu Świata w Wiśle. Media obiegło zdjęcie zakrwawionej twarzy polskiego skoczka. Żyła postanowił uspokoić fanów i zamieścił wpis „w swoim stylu”.
Do zdarzenia doszło w pierwszej części konkursu. Na skoczni w Wiśle panowały trudne warunki. Piotr Żyła musiał walczyć o odległość do samego końca. Niestety po lądowaniu nie udało mu się utrzymać równowagi i runął na zeskok, uderzając głową w zbity śnieg.
Początkowo zawodnik leżał nieruchomo, jednak kiedy znalazły się przy nim służby ratunkowe wstał. Zeskok opuszczał o własnych siłach, jednak nagrania potwierdziły, że upadek musiał być bolesny. Na twarzy skoczka pojawiła się krew.
Czytaj także: Groźny upadek Piotra Żyły, ze skoczni zszedł cały we krwi. Zarejestrowano reakcję Adama Małysza [WIDEO]
Zawodnik przeszedł wstępne badania. Ich wyniki uspokoiły kibiców. Poza otarciami i rozcięciami na twarzy Żyła nie odniósł poważniejszych obrażeń. Lekarz polskiej kadry Aleksander Winiarski powiedział, że nic nie wskazuje na to, by zawodnik musiał rezygnować ze startu w następnym konkursie.
Czytaj także: Groźny wypadek Piotra Żyły. Nowe informacje o stanie zdrowia reprezentanta Polski
Piotr Żyła: Nie ma to jak klasyczny telemark na nosie
Żyła postanowił uspokoić swoich fanów, zamieszczając na Instagramie żartobliwy wpis. „Nie ma to jak klasyczny telemark na nosie. Naszczęście miałem paprykwe skarpetki to przynajmniej można wrzucić foto” (pisownia oryginalna – red.) – napisał skoczek.
Zawodnik nie zapomniał pogratulować trzeciego miejsca na podium swojemu koledze z drużyny – Kamilowi Stochowi.
Wpis Żyły cieszy się wielką popularnością wśród internautów. Fani życzą skoczkowi szybkiego powrotu do zdrowia. „Jesteś niesamowity! Twardy i zmotywowany jak mało kto. Mam nadzieję że jednak już żadnych telemarków nosem nie będziesz prezentowa” – napisał jeden z nich.
Źródło: Instagram, wMeritum.pl, TVP Sport