Daniel Olbrychski pod koniec listopada miał wypadek. Początkowo bliscy aktora zapewniali, że nie był on groźny. Jednak teraz okazało się, że aktor odniósł poważniejsze obrażenia, niż początkowo sądzono.
Do zdarzenia doszło 22 listopada około godziny 16:30 w Żółwinie na ul. Słonecznej. Olbrychski jechał skuterem i w pewnym momencie zderzył się z samochodem osobowym. Na miejscu wkrótce pojawili się ratownicy z Zespołu Ratownictwa Medycznego w Otrębusach, którzy udzielili aktorowi pomocy.
Czytaj także: Sensacyjne oświadczenie Banasia. Nie ustąpi
Czytaj także: Daniel Olbrychski miał wypadek. Trafił do szpitala
Informację o wypadku potwierdziła wtedy w rozmowie z Polsat News żona aktora. „Mąż miał niegroźny wypadek. Został przewieziony do szpitala, gdzie założono mu opatrunek na głowę. Jeszcze dzisiaj będzie na premierze filmu „Van Gogi” – mówiła. Olbrychski faktycznie pojawił się na tym wydarzeniu.
Polsat News informował wtedy, że Olbrychski najprawdopodobniej jechał skuterem bez włączonych świateł. Co gorsza miał poruszać się pojazdem środkiem drogi.
Czytaj także: Kamil Durczok zatrzymany. Sąd jednak odmawia aresztu
Tymczasem dziennikarze „Super Expressu” poinformowali dzisiaj, że obrażenia jakich doznał Olbrychski były poważniejsze. Aktor w wypadku stracił aż pięć przednich zębów. „Daniel stracił w wypadku pięć przednich zębów, na dole i na górze, ale na szczęście już ma uzupełnione braki.” – powiedział w rozmowie z „SE” przyjaciel aktora.
Źr. se.pl