Jacek Międlar został 13 grudnia zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W sieci postanowił zdradzić kulisy całej sytuacji stwierdzając, że chce, by wszyscy poznali prawdę.
Jacek Międlar został zatrzymany w piątek. O całej sytuacji poinformował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisława Żaryna. Zatrzymanie byłego księdza ma związek z podejrzeniem publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych.
Międlara zatrzymana na polecenie Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia-Stare Miasto. Stanisław Żaryn poinformował, że jego zatrzymanie ma związek z jedna z publikacji. „Zatrzymanie Jacka M. ma związek z publikacją artykułu pt. „Polska w cieniu żydostwa. O masowej zdradzie i dywersji wobec odradzającego się Państwa, czyli skrywana prawda na stulecie odzyskania niepodległości” – mówił.
Czytaj także: Jacek Międlar zatrzymany przez ABW!
Były ksiądz o kulisach zatrzymania postanowił opowiedzieć w sieci. „Chcę żebyście poznali prawdę. (…) Komuna jest dziś wciąż obecna, może pod inną postacią, może w innej formie, ale to jest komunistyczny zamordyzm, z których cały czas się borykamy” – powiedział.
„Godzina 6 rano. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego budzi nas, uderza, mówi: ku**o otwieraj, ku**o otwieraj – ABW. Zabiera psy ku**a. Mówię wam jak było. Kładą mnie na podłodze, w samych gaciach, w kajdankach, na leżąco. Oczywiście w kajdanki też moją partnerkę. Chcę, żebyście to wiedzieli. Bogu niech będą dzięki, że moje dziecko się nie obudziło” – relacjonował.
Całą relację można zobaczyć na nagraniu poniżej.
Czytaj także: Morawiecki zapowiada zmiany w przepisach drogowych
Źr.: YouTube/Panta rhei