Donald Trump odniósł się do informacji na temat zestrzelenia ukraińskiego samolotu nad Iranem. Amerykański prezydent poinformował, że katastrofy nie spowodował system należący do USA oraz stwierdził, że ma swoje podejrzenia w tej kwestii.
Do katastrofy ukraińskiego samolotu doszło w środę rano w pobliżu Teheranu. Wydarzyła się zaledwie kilka godzin po tym, jak Iran ostrzelał bazy w Iraku, w których stacjonują między innymi amerykańskie wojska. To z kolei zemsta za zabicie przez Amerykanów gen. Kasema Sulejmaniego.
Początkowo podano, że przyczyną katastrofy była awaria silnika. Teraz na miejscu pracują już ukraińscy śledczy i wiele wskazuje na to, że pożar, który wybuchł na pokładzie maszyny w powietrzu nie zaczął się od awarii silnika. Amerykańskie media podały, że samolot został zestrzelony przez irański system obrony przeciwlotniczej.
Prezydent USA Donald Trump stwierdził, że ktoś mógł się pomylić, jednak poinformował, że system nie należał do Stanów Zjednoczonych. „To nie był nasz system. Nie mamy z tym nic wspólnego. Samolot leciał w dosyć ostrej okolicy i ktoś mógł się pomylić. Niektórzy mówią, że powód był mechaniczny. Moim własnym zdaniem to nie jest nawet pytanie” – powiedział podczas konferencji prasowej.
Zdaniem Trumpa, Iran powinien ujawnić zapisy z czarnych skrzynek. „Kiedyś Iran ujawni zapisy z czarnych skrzynek. Najlepiej byłoby, gdyby oddali je Boeingowi. Gdyby oddali je Francji albo jakiemuś innemu krajowi to też byłoby w porządku” – dodał.
Czytaj także: Ukraiński samolot zestrzelony? Opublikowali zdjęcie „rakiety” [FOTO]
Źr.: Onet