To nagranie mrozi krew w żyła. W czasie prac nad rozbiórką Kompleks Sportowo-Koncertowy w Petersburgu doszło do gwałtownego zawalenia się całej konstrukcji. Jeden z pracowników znajdował się na dachu. W mediach pojawił się film ze zdarzenia.
W piątek, 31 stycznia, doszło do tragicznego wypadku na terenie Kompleksu Sportowo-Koncertowego w Petersburgu. Grupa robotników przeprowadzała prace rozbiórkowe obiektu. Kiedy jeden z pracowników przecinał metalowe wsporniki dach budowli runął na ziemię, pociągając ze sobą ściany.
Tragedia podczas rozbiórki Kompleksu Sportowo-Koncertowego w Petersburgu
29-letni pracownik, który znajdował się wtedy na dachu w jednej chwili zerwał się do ucieczki. Przeskoczył barierki, usiłując choćby złapać się zawieszonej na dźwigu klatki. Niestety, zabrakło mu kilku metrów, by się uratować. Stadion zapadł się w mgnieniu oka. Po kilku sekundach unosiły się nad nim kłęby kurzu.
Tragiczny moment uwieczniła kamera drona, który latał nad petersburskim obiektem. Zagraniczne media podają, że ciało 29-latka znaleziono później w gruzach po stadionie. Komentatorzy zwracają uwagę, że mężczyzna klatka ochronna znajdowała się za daleko od miejsca prac, a 29-latek pracował bez zabezpieczeń.
Minister ds. sytuacji kryzysowych w Petersburgu Aleksey Anikin poinformował, że zmarły mężczyzna był jedną z czterech osób, które przecinały elementy łączące dach. BBC informuje, że pozostałych trzech pracowników żyje, są przesłuchiwani przez śledczych.
Petersburski obiekt był jedną z największych hal w Europie
Kompleks Sportowo-Koncertowy w Petersburgu powstał w 1980 roku. Przez lata był to jeden z największych wielofunkcyjnych obiektów w Europie. Hala miała 193 metrów średnicy i mogła pomieścić do 25 tysięcy osób. Przez kilkadziesiąt lat odbywały się na tu liczne zawody sportowe oraz koncerty.
Demontaż hali miał związek z Mistrzostwami Świata 2023 w hokeju na lodzie. Obiekt w Petersburgu miał być zastąpiony przez znacznie nowocześniejszą arenę.
Kilka godzin po katastrofie w mediach pojawiły się aktualne zdjęcia hali. Szacuje się, że ok. 80 proc. obiektu uległo zniszczeniu. – Podczas demontażu awaryjnej membrany dachowej zawaliła się część konstrukcji nośnych budynku – powiedział dyrektor generalny SKA-Arena LLC Igor Zabiran w rozmowie z dziennikarzami agencji Interfax.
Źródło: Interfax, BBC