Bronisław Wildstein w rozmowie z portalem TVP.Info odniósł się do sporu wokół 2 mld zł przekazanych przez Sejm mediom publicznym z tytułu rekompensaty. Dziennikarz w ostrych słowach odniósł się do komentarza Hytrek-Prosieckiej i przyznał, że również on choruje na raka.
Wildstein komentował burzę, jaka wybuchła po obraźliwym geście Joanny Lichockiej skierowanym w stronę posłów opozycji. W tym samym czasie Sejm przegłosował, aby media publiczne otrzymały 2 mld zł rekompensaty po nowelizacji ustawy abonamentowej. Opozycja nawoływała, aby te pieniądze przekazać na onkologię, ale wniosek przepadł.
Czytaj także: Giertych napisał o pieniądzach na TVP. Emocjonalna odpowiedź Magdaleny Ogórek
Sprawa była krytykowana przez wielu dziennikarzy i polityków. Wśród nich znalazła się Karolina Hytrek-Prosiecka, która w mediach społecznościowych opublikowała zdjęcie z kroplówką i środkowym palcem. W Polsat News tłumaczyła, że zamieściła wpis, bo zarówno sama, ale też inni pacjenci onkologiczni odebrali ten gest osobiście. Bronisław Wildstein nie krył oburzenia publikacją dziennikarki.
„Ostatnio zauważyłem jakąś panią, która funkcjonuje jako dziennikarka, która twierdzi, że jako chora na raka reprezentuje tych, których miała obrazić Lichocka.” – zaczął Wildstein. „Ja odpowiadam tej pani, i nie tylko jej, że jest skrajną bezczelnością używanie choroby do tego typu politycznych manipulacji. Nie jest niczyją zasługą, że ktoś jest chory.” – stwierdził.
„Normalnie nigdy o tym nie mówię, bo nie uważam, by o tym trzeba było mówić. Choroba jest moją sprawą, a w dobie jakiegoś oszalałego ekshibicjonizmu wszyscy nieustannie opowiadają o stanie swojego zdrowia. Nie widzę powodu, by ktokolwiek poza moimi bliskimi miał się tym interesować, ale tak się składa, że ja też jestem chory na raka i sobie wypraszam, by jakaś paniusia występowała w moim imieniu, podobnie wszyscy ci, którzy to robią. Nie życzę sobie, by grano nami tego typu nieładnej grze.” – podsumował Wildstein.
Źr. tvp.info