Informacja o planowanej przez Roberta Biedronia podróży do Chin wprawiła w osłupienie niejednego obserwatora polskiej sceny politycznej. – Nasze plany podróżnicze to teraz Chiny. Jedziemy tam – powiedział kandydat Lewicy na prezydenta w rozmowie z „Super Expressem”. Po kilku godzinach okazało się, że politykowi udało się wkręcić wielu internautów…
Wyjazd do Chin, w obliczu szalejącego koronawirusa, to nie jest zbyt mądry plan. Tymczasem Robert Biedroń podzielił się takim pomysłem w rozmowie z dziennikarzami „Super Expressu”. Jakby tego było mało polityk zapowiedział, że zabierze ze sobą swojego partnera – Krzysztofa Śmiszka.
-Byliśmy ostatnio w Kenii, a w sumie odbyliśmy już około 60 podróży zagranicznych! Nasze plany podróżnicze to teraz Chiny. Jedziemy tam – stwierdził Biedroń. – Nie boimy się, choć trzeba oczywiście uważać, choć jak się zna świat, to on jest jedną małą wioską. Trzymajcie za nas kciuki! – dodał.
Fala komentarzy po deklaracji Biedronia
Jak się łatwo domyślić tego rodzaju deklaracja wzbudziła zainteresowanie mediów i internautów. – Para homocelebrytów wyrusza sobie w 61 egzotyczną podróż, a wy, leszcze, tyrajcie w kampanii, żeby mogli pojechać w 62. – komentował Rafał Ziemkiewicz. – Ktoś tu traci instynkt samozachowawczy – stwierdził Marcin Makowski z „Do Rzeczy”. Komentarzy wyrażających zdziwienie, a nawet oburzenie było zdecydowanie więcej.
#WTyleWizji | @FeusetteK: Dzisiejszy news o tym, że Robert #Biedroń i Krzysztof #Śmiszek lecą do Chin, bo jest tam teraz tanio, zaliczam do wiadomości absurdalno-groteskowych. To nie jest żaden fake news. W Syrii pewnie też jest teraz tanio… pic.twitter.com/6BRnxpU0Jp
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) February 27, 2020
Biedroń wkręcił internautów? Polityk wyjaśnia, do których Chin zamierza jechać
Po kilku godzinach od rozpętania burzy Biedroń zamieścił w sieci wpis, wyjaśniający sytuację. Okazuje się, że polityk informując o wyjeździe do Chin miał na myśli część miejscowości Studzionka (woj. śląskie), która właśnie tak się nazywa. – Jedyne Chiny, które możemy w najbliższym czasie odwiedzić znajdują się tu – napisał kandydat na prezydenta.
Źródło: Twitter, se.pl