Atak na wolontariusza zbierającego podpisy pod kandydaturą Andrzeja Dudy. W sobotę zamaskowany mężczyzna kopnął asystenta posła Sebastiana Kalety i usiłował go pobić. Szybka reakcja sprawiła, że agresor uciekł z miejsca zdarzenia. We wtorek policja poinformowała, że mężczyzna został zatrzymany.
Trwa zbiórka podpisów dla kandydatów w wyborach prezydenckich. Niestety zdarzają się sytuacje, w których wolontariusze spotykają się z agresją słowną, a nawet atakami fizycznymi. Do jednego z takich przypadków doszło w ubiegłą sobotę w okolicach ronda Wiatraczna na warszawskiej Pradze Południe.
Podpisy dla prezydenta Andrzeja Dudy zbierał tam m.in. asystent posła Zjednoczonej Prawicy Sebastiana Kalety. W pewnym momencie do stanowiska podszedł zamaskowany mężczyzna i kopnął wolontariusza, a następnie usiłował pobić go na oczach przechodniów.
Asystenta posła uratowała natychmiastowa reakcja osób, które pomagały mu zebrać podpisy. Jeden z mężczyzn odepchnął agresora, a ten – widząc, że nie ma już szans w pojedynku – uciekł z miejsca zdarzenia. Incydent został jednak zarejestrowany przez pobliską kamerę.
Warszawskim policjantom udało się ustalić tożsamość napastnika. Z komunikatu opublikowanego we wtorek wynika, że mężczyzna został już zatrzymany przez funkcjonariuszy.
„Zatrzymany do sprawy sobotniego ataku na wolontariusza mężczyzna, dzisiejszą noc spędzi w areszcie policyjnym. Jutro dalsze czynności będą realizowane z udzialem prokuratora” – piszą warszawscy policjanci. „W ustaleniu tożsamości mężczyzny pomogły pozyskane przez policjantów nagrania” – dodają.
Politycy komentują sprawę ataku na wolontariusza. Jest apel do kandydatki KO
Do sprawy odniósł się m.in. podsekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości Sebastian Kaleta. „Do tego prowadzi hejt. Policja opublikowała nagranie z ataku na wolontariusza zbierającego podpisy poparcia dla Prezydenta Andrzeja Dudy. Napastnik celowo się zamaskował, zatem działał z premedytacją. Piękne zachowanie przechodniów i działania wykrywcze policji” – podkreślił.
Z kolei Joachim Brudziński zwrócił się do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z apelem o potępienie fizycznej napaści.
Czy tym razem pani Kidawa i jej sztab oraz inni kandydaci znajdą w sobie potrzebę aby potępić agresje przeciwników Prezydenta @AndrzejDuda2020 czy znowu usłyszymy,jak w przypadku „Kaszubów” z Pucka, że: „kto sieje wiatr zbiera burze”? https://t.co/GPJztSPKY8
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) March 3, 2020
Źródło: Twitter, policja.pl