Kolejne miasto w Polsce odwołało zajęcia w szkołach z powodu obawy przed koronawirusem. To Dobrzyń nad Wisłą w województwie kujawsko-pomorskim. Wszystko przez mężczyznę, który podróżował jednym autokarem z zarażonym wirusem 66-latkiem.
W Polsce do tej pory potwierdzono jeden przypadek koronawirusa wywołującego chorobę COVID-19. Informację w środę rano przekazał minister zdrowia Łukasz Szumowski. Zarażony pacjent przebywa w szpitalu w Zielonej Górze, wrócił autokarem z Niemiec.
W całej Polsce tymczasowo zamykanych jest coraz więcej szkół. Dziś doszło do zamknięcia dwóch placówek w Dobrzyniu nad Wisłą (województwo kujawsko-pomorskie). Zamknięto tam zespół szkół średnich oraz szkołę podstawową na okres odpowiednio 14 i 7 dni. Decyzja weszła w życie od dziś.
Powodem takiej decyzji jest fakt, że jeden z mieszkańców gminy Dobrzyń nad Wisłą podróżował autokarem razem z mężczyzną, u którego wykryto koronawirusa. Mężczyzna ma dwoje dzieci w wieku młodzieżowych, z których jedno uczęszcza do zamkniętej szkoły średniej. „Potwierdzam informację o odwołaniu zajęć w dwóch placówkach oświatowych w Dobrzyniu nad Wisłą. Dziś rano odbyło się posiedzenie powiatowego sztabu kryzysowego. Wczoraj otrzymaliśmy informację od sanepidu, że jeden z mieszkańców naszego powiatu – z gminy Dobrzyń nad Wisłą – podróżował autokarem razem z osobą, która trafiła do szpitala w Zielonej Górze i rozpoznano u niej zakażenie koronawirusem” – przekazał starosta lipnowski Krzysztof Baranowski.
Mężczyzna i troje członków jego rodziny zostali poddani kwarantannie. „On ma dwoje dzieci w wieku młodzieżowym. Jedno z tych dzieci uczęszcza do naszej szkoły średniej, więc podjęliśmy działania zapobiegawcze i profilaktyczne polegające na odwołaniu zajęć w dwóch szkołach” – dodał.
Czytaj także: Polak, u którego wykryto koronawirusa, udzielił pierwszego wywiadu [WIDEO]
Źr.: Radio ZET