Dziennikarze „Super Expressu” w ramach cyklicznego programu „Politycy od kuchni” odwiedzili Piotra Ikonowicza. Znany lewicowy działacz jest prywatnie bratem Magdy Gessler, więc podczas rozmowy nie mogło zabraknąć również wątku gwiazdy TVN.
Piotr Ikonowicz mieszka w raczej skromnych warunkach w wynajmowanym mieszkaniu z piecem kaflowym. Dziennikarze „SE” podkreślają, że to zupełnie inna sytuacja, niż ta z jaką ma do czynienia zarabiająca ogromne pieniądze Magda Gessler, jego siostra.
Dziennikarze „SE” zapytali, czy w mieszkaniu Ikonowicza pojawiła się kiedykolwiek jego siostra. Ten odparł, że jeszcze nie udało jej się tam dotrzeć. „Magda Gessler jest gwiazdą światową i jest chyba ciągle na orbicie.” – ironizował Ikonowicz. „My jej nie widujemy inaczej niż w telewizorze. No może czasami w święta.” – dodał.
Działacz i polityk lewicowy zaprzeczył, jakoby pomiędzy nim, a siostrą istniał jakiś konflikt. Zapewnił, że ich relacje są „serdeczne”, choć rzadkie. „Mam wrażenie, że moja siostra stała się własnością korporacji telewizyjnej i nie bardzo ma życie prywatne.” – skwitował Piotr Ikonowicz.
Ikonowicz zaprzeczył, jakoby Gessler wspierała go w jego działalności społeczno-politycznej. Nigdy nie zwracał się do niej również o pomoc finansować. „Staram się nie zwracać do niej o pomoc. Staram się chodzić na własnych nogach.” – mówił.
Pełny zapis rozmowy dostępny TUTAJ.
Źr. se.pl