Poprawił się sytuacja 74-latki zakażonej koronawirusem. Początkowo stan kobiety, która przebywa we wrocławskim szpitalu, określano jako bardzo ciężki. Najnowsze informacje wskazują, że pacjentka zareagowała dobrze na podanie leków na HIV i malarię.
Pacjenci w ciężkim stanie hospitalizowani w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu są leczeni lekami na HIV i malarię. Taką decyzję ogłosił w piątek ordynator oddziału zakaźnego szpitala prof. Krzysztof Simon.
Poprawił się stan 74-latki zakażonej koronawirusem. Efekt terapii lekami na HIV i malarię?
Przypadek 74-letniej pacjentki z koronawirusem pokazuje, że tego typu terapia może powodować pozytywne skutki. W ostatnich dniach stan kobiety oceniano na bardzo ciężki. Jednak uległ on poprawie.
Rzeczniczka szpitala, Urszula Małecka, poinformowała, że stan pacjentki poprawił się. – Pacjentka w starszym wieku jest w lepszym stanie, zaczęła zdrowieć – poinformowała w rozmowie z portalem gazeta.pl. Małecka zaznacza jednak, że obecnie jest za wcześnie, by prognozować, kiedy pacjentka wyjdzie ze szpitala.
Z medialnych doniesień (m.in. Polsat News i PAP) wynika, że kobieta otrzymała leki na HIV i malarię. Jednak rzeczniczka szpitala nie chciała odnieść się do tych informacji.
Według najnowszych informacji poprawia się stan najciężej chorej 74-letniej pacjentki zakażonej koronawirusem, która leży w szpitalu we Wrocławiu. Kobieta dostaje leki na HIV oraz malarię.
— Adam Więckowski (@wieckowskiadam) March 17, 2020
O możliwej terapii zakażonych koronawirusem lekami na HIV i malarię mówił także dr. Paweł Grzesiowski. Ekspert podkreślił, że jest to leczenie eksperymentalne. Przywołał także opinie Chińczyków i Japończyków, którzy oceniali, że stosowanie wspomnianych leków obniża śmiertelność nawet o 30 proc. Zdaniem Grzesiowskiego środki mogłyby być ewentualnie przydatne, ale na wczesnym etapie infekcji.
Dobry stan innego pacjenta z Wrocławia
Rzeczniczka wrocławskiego szpitala poinformowała także, że pobrano próbki badań od innego, młodego pacjenta. Mężczyzna został przyjęty do placówki jako pierwsza osoba z koronawirusem. Obecnie nie wykazuje już żadnych objawów choroby i jeśli wynik testu będzie ujemny, wróci do domu.
Źródło: gazeta.pl, Radio Wrocław, polsatnews.pl