Musimy mieć pewność, że rząd ma strategię, z której jest w stanie się publicznie rozliczyć, bo tu chodzi o życie i zdrowie Polaków. To nie jest jakaś polityczna gra – powiedział Donald Tusk w „Kropce nad i” TVN24. Szef Europejskiej Partii Ludowej przekonuje, że organizacja wyborów prezydenckich w maju byłaby błędem.
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił w piątek stan epidemii na terenie całego kraju. Rządzący nałożyli na obywateli szereg restrykcji powodujących ograniczenie do minimum przemieszczania się ludności. Część polityków opozycji zgłasza jednak zastrzeżenia do polityki prowadzonej przez rząd PiS, krytykując zwłaszcza brak należytego informowania o strategii władz w obliczu epidemii koronawirusa.
Zastrzeżenia do działań obozu rządzącego ma również Donald Tusk. Szef EPL był gościem poniedziałkowego programu „Kropka nad i” w TVN24. – Musimy wszyscy mieć pewność, że rząd niczego nie ukrywa. Musimy mieć pewność, że rząd ma strategię, z której jest w stanie się publicznie rozliczyć, bo tu chodzi o życie i zdrowie Polaków – tłumaczył.
Donald Tusk: Na kampanię patrzę pod kątem medycznym, bezpieczeństwa ludzi
Zdaniem byłego premiera obecne władze nie powinny koncentrować się na kampanii wyborczej. W jego ocenie nie należy przesadzać z liczbą konferencji, a zwrócić uwagę na ich treść. – Chodzi o życie i zdrowie tysięcy ludzi. Obywatele muszą mieć stuprocentowe przekonanie, że rząd przed nimi niczego nie ukrywa – zaznaczył.
Podczas rozmowy pojawił się również wątek majowych wyborów prezydenckich w kraju. Tusk, podobnie jak wielu polityków opozycji, jest zaniepokojony deklaracjami przeprowadzenia głosowania.
– Jest dzisiaj rzeczą oczywistą, że stoimy przed zupełnie innym wyzwaniem, o wiele poważniejszym, ale na te wybory, na kampanię patrzę pod kątem medycznym, bezpieczeństwa ludzi – stwierdził Tusk.
Polityk przekonuje, że przeprowadzenie wyborów w obliczu epidemii byłoby poważnym błędem. W tym kontekście przywołał przykład Francji. – Pierwszą turę przeprowadzono i są już pierwsi zarażeni z komisji wyborczych – powiedział.
– Jest rzeczą tak ważną, aby decyzje o tym (…) podejmowali nie politycy, którzy w dodatku nie ponoszą żadnej konstytucyjnej i prawnej odpowiedzialności jak Jarosław Kaczyński, ale żeby byli to ludzie, którzy są obdarzeni autorytetem naukowym, medycznym i moralnym, żeby to oni uczestniczyli w procesie podejmowania decyzji – dodał.
Źródło: TVN24