Ministerstwo Zdrowia wydało komunikat ws. śmierci 71-letniego pacjenta z Wrocławia. Osoba została zakwalifikowana jako ofiara koronawirusa. Jednak w czwartek sprostowano informację. Okazuje się, że mężczyzna nie był zakażony…
71-latek zgłosił się do szpitala we Wrocławiu we wtorek wieczorem. Stan mężczyzny był bardzo poważny. Zmarł w nocy, zaledwie kilka godzin po przybyciu do placówki. Informacja o zgonie 71-latka we Wrocławiu pojawiła się w raporcie opublikowanym przez Ministerstwo Zdrowia w środę. Resort zakwalifikował mężczyznę do ofiar koronawirusa w Polsce (był to 12 zgon związany z COVID-19).
Następnego dnia, po wykonaniu badań, zmieniono decyzję. „W związku z otrzymaną informacją ze szpitala we Wrocławiu, o zmarłym wczoraj rano pacjencie w wieku 71 lat, jesteśmy zobowiązani do sprostowania informacji o liczbie zmarłych z powodu zakażenia koronawirusem” – czytamy w komunikacie.
Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia, że przyczyną zgonu była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Podkreślono jednak, że nie miała ona nic wspólnego z koronawirusem. „Pacjent okazał się być ostatecznie niezakażony koronawirusem” – napisano.
Oznacza to, że liczba zgonów spowodowanych epidemią COVID-19 w Polsce spadła z 15 do 14.
Przyczyną śmierci wskazanego pacjenta, zgodnie z kartą zgonu, była niewydolność krążeniowo-oddechowa niemająca nic wspólnego z koronawirusem.
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 26, 2020
Pacjent okazał się być ostatecznie niezakażony koronawirusem. Stąd też liczba osób zmarłych z powodu zakażenia koronawirlsem to 14.
Źródło: MZ/ Twitter