Posłowie Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji sprzeciwili się pomysłowi Marszałek Sejmu Elżbiety Witek dotyczącemu zdalnego głosowania posłów. Dlatego posiedzenie Sejmu odbywa się w sposób tradycyjny przy fizycznej obecności posłów. Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń nie przebierali w słowach krytyki pod adresem… liderów PO.
Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z oko.press zaatakował liderów PO i obarczył ich odpowiedzialnością za zdrowie posłów i osób mających z nimi kontakt. To głównie z powodu liderów tej partii posłowie zebrali się w czwartek w Sejmie na posiedzeniu.
„Wszyscy, którzy miewają 23 proc. wydolności serca, bo jak złapią koronawirusa, to daję im tydzień czasu. To jestem ja na przykład. Nie przyjadą ci, którzy smarczą, kaszlą i mają temperaturę. Nie przyjadą ci, którzy mają kwarantannę. A ci, którzy muszą przyjechać, przyjadą.” – mówił Czarzasty. „Odpowiedzialność za to posiedzenie, za to, czy ci ludzie będą zdrowi, czy nie, bierze Kidawa i Budka. Żadne zaklęcia z nich tego nie zdejmą.” – dodał.
Czytaj także: Matecki ma koronawirus. Wrzucił zdjęcie ze szpitala i krytykuje opozycję
W podobnym tonie, co Czarzasty, wypowiedział się również Robert Biedroń. „Jestem rozczarowany totalną opozycją Platformy Obywatelskiej. Dzisiaj do polskiego Sejmu zjadą posłowie, asystenci i inni pracownicy. To wielkie ryzyko, którego nie trzeba było ponosić. To wbrew zdrowemu rozsądkowi.” – grzmiał europoseł Lewicy na konferencji prasowej w Warszawie.
W piątek planowane jest przyjęcie przez Sejm tzw. tarczy antykryzysowej, czyli pakietu pomocowego dla gospodarki, który rząd przygotował w związku z epidemią koronawirusa.
Źr. dorzeczy.pl