Koronawirus jest groźny także dla młodych ludzi. Mówi o tym w poruszającym nagraniu Kasia Kowalska. Popularna piosenkarka wyznała, że jej córka jest zakażona koronawirusem. Stan jest na tyle poważny, że lekarze muszą zastosować intubację. Kowalska zwróciła się szczególnie do młodych internatów.
Pandemia koronawirusa stanowi olbrzymie zagrożenie dla seniorów i osób z chorobami przewlekłymi. Jednak eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przekonują również młodych ludzi, aby nie lekceważyli zagrożenia. Osoby te mogą nie tylko nieświadomie roznosić koronawirusa, ale też zachorować na COVID-19.
Przypomina o tym również Kasia Kowalska. W piątek na koncie piosenkarki pojawił się film, na którym poinformowała o osobistym dramacie związanym z koronawirusem. Zakażona jest jej 21-letnia córka Ola. – Dostałam dziś telefon z jednego ze szpitali w Anglii, w którym leży moja córka, z pytaniem, czy zgadzam się na jej intubację – relacjonuje.
Artystka wyznała, że celem jej nagrania jest sprowokowanie do myślenia, zwłaszcza młodych ludzi. Jak wyjaśnia, do stworzenia filmu nakłonił ją lekarz. – Powiedział: niech pani przemówi do rozumu młodym ludziom, bo oni nie zdają sobie sprawy, co się dzieje – wyjaśniła Kowalska.
– Nie potrafię płakać, choć dziś już wypłakałam wiele godzin, więc kochani jeśli nie musicie nie wychodźcie z domu, zostańcie w domu – zaapelowała na koniec. Po kilku godzinach piosenkarka usunęła swój wpis.
Portal polsatnews.pl informuje, że córka Kowalskiej od kilku lat mieszka w Londynie. Studiuje projektowanie na London College of Fashion.
Źródło: polsatnews.pl, Instagram, Twitter