Tragedia pod Biedronką w Tarnowskich Górach (woj. śląskie). 77-letni mężczyzna zasłabł pod sklepem. Usiłowali mu pomóc świadkowie, a następnie służby ratunkowe. Niestety, nie udało się uratować życia mężczyzny. O sprawie pisze „Dziennik Zachodni”.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 2 kwietnia. Świadkowie zdarzenia informują, że przed sklepem Biedronka przy ul. Bytomskiej zasłabł starszy mężczyzna. 77-latek początkowo był jeszcze przytomny, niestety jego stan z każdą chwilą się pogarszał.
Z pomocą ruszyli świadkowie zdarzenia, którzy próbowali uratować mężczyznę. Później na miejscu pojawiło się pogotowie ratunkowe, policja i straż pożarna. Jednak 77-latka nie udało się uratować.
Jak pisze „Dziennik Zachodni” funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna już wcześniej zmagał się z kłopotami zdrowotnymi. Nieoficjalnie poinformowano, że przeszedł kilka udarów. Służby otrzymały zgłoszenie tuż po 10, czyli w tzw. godzinach dla seniorów. Nie wiadomo jednak, czy 77-latek stał w kolejce po zakupy, czy też przechodził jedynie obok sklepu.
77-letni mężczyzna zmarł przed jednym ze sklepów w Tarnowskich Górach podczas tzw. godzin dla seniorów, które obowiązują w całej Polsce z powodu epidemii #koronawirus.#zostanwdomu #COVID19 #COVID-19https://t.co/AJb3F33Y7T
— Interia (@Interia_Fakty) April 2, 2020
Przypomnijmy, że w związku ze stanem epidemii w kraju rząd wprowadził tzw. godziny dla seniorów. W godzinach 10-12 sklepy są czynne tylko dla osób powyżej 64. roku życia.
Źródło: „Dziennik Zachodni”