Politycy opozycji nie mają najlepszego zdania o ministrze Łukaszu Szumowskim. Izabela Leszczyna porównała nawet ostatnie działania szefa resortu zdrowia do… Piłata. – Umył swoje ręce, ale Jezusa na śmierć skazał – powiedziała.
W piątek minister zdrowia Łukasz Szumowski ogłosił swoje rekomendacje dotyczące terminu wyborów prezydenckich w Polsce. – Epidemia koronawirusa będzie nam towarzyszyła przez najbliższe miesiące, prawdopodobnie do półtora roku, dopóki nie pojawi się szczepionka – przypomniał szef resortu zdrowia.
-W związku z tym moje rekomendacje przeprowadzenia wyborów prezydenckich w tej tradycyjnej formie, gdzie wszyscy idziemy do urn, spotykamy się w lokalach wyborczych są możliwe w sposób bezpieczny najwcześniej za dwa lata. I taka jest moja rekomendacja – dodał.
W opini ministra zdrowia nie ma lepszych i gorszych terminów na przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych w kraju. Szumowski zapowiedział również, że o szczegółowych zaleceniach dotyczących przeprowadzenia wyborów poinformuje, gdy ustawa dotycząca głosowania korespondencyjnego zostanie w pełni ukształtowana.
Politycy opozycji nie zostawili suchej nitki na Szumowskim: Nie wyzwolił się z partyjniactwa
Deklarację szefa resortu zdrowia skrytykował Paweł Kukiz. – Nie wyzwolił się z partyjniactwa – ocenił w programie „Kawa na ławę” w TVN24. Nie były to jedyne ostre słowa pod adresem ministra. – Minister Szumowski i jego podkrążone oczy chodzą na pasku Jarosława Kaczyńskiego – oceniła Scheuring-Wielgus.
Jeszcze dalej poszła Izabela Leszczyna. Posłanka postanowiła nawiązać do wypowiedzi dziennikarza, który porównał wypowiedzi Szumowskiego do tych autorstwa króla Salomona. – Ja bym powiedziała, że w swoim zachowaniu jest bardziej jak Piłat – co prawda umył swoje ręce, ale Jezusa na śmierć skazał. I podobnie zachowuje się Łukasz Szumowski – oceniła.
Źródło: TVN24, Ministerstwo Zdrowia