Nawet 12 lat więzienia grozi 35-latkowi, który dwukrotnie napadł na taksówkarzy. Do zdarzeń doszło w piątek oraz w sobotę w centrum miasta. Uzbrojony nożownik zaatakował kierowców i skradł pieniądze oraz telefon. Policjanci szybko zdołali go zatrzymać. Trafił do aresztu.
Nożownik po raz pierwszy zaatakował w piątek wieczorem. Do zdarzenia doszło na ulicy Fałata. Jak ustalili policjanci, sprawca, grożąc nożem, doprowadził mężczyznę do bezbronności, a następnie zabrał kierowcy gotówkę. Portal TVP Info podaje, że sprawca zdołał ukraść zaledwie 35 zł.
Następnego dnia doszło do kolejnego rozboju. Tutaj sprawca działał podobnie – również grożąc kierowcy taksówki użyciem noża. W tym przypadku nożownik zabrał gotówkę, biżuterię w postaci obrączki oraz telefony komórkowe. „Zagroził taksówkarzowi nożem, zabrał mu 250 zł i obrączkę wycenioną na 300 zł” – wyjaśnia w rozmowie z TVP zastępca prokuratora rejonowego w Bytomiu Karina Kamińska-Synowiec.
Policjantom udało się wytypować podejrzanego i zatrzymali go już w niedzielę. Stróże prawa odzyskali także łup napastnika. Wczoraj, 21.04.2020 r., 35-letni mieszkaniec Bytomia usłyszał zarzuty.
Na wniosek śledczych, decyzją sądu został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Czytaj także: Policjant zwrócił uwagę kobiecie. Opluła go, kaszlała w twarz i zerwała maseczkę
Źr. policja.pl; tvp.info