Dziennikarka Polsatu Ewa Żarska zmarła 17 kwietnia. Według wstępnych informacji, kobieta popełniła samobójstwo. W sieci natychmiast pojawiło się mnóstwo spekulacji i teorii spiskowych dotyczących jej śmierci. Tymczasem „Super Express” zwraca uwagę, że dziennikarka mogła posiadać dokumenty dotyczące pedofilii wśród ważnych osób.
Ewa Żarska zmarła 17 kwietnia, a jej ciało znaleziono w jej własnym mieszkaniu. Według wstępnych ustaleń śledczych do śmierci dziennikarki nie przyczyniły się osoby trzecie. „Wiele wskazuje na to, że popełniła samobójstwo” – napisała „Gazeta Wyborcza”.
Czytaj także: Nie żyje dziennikarka Ewa Żarska. Miała 45 lat
„Super Express” zwrócił uwagę na wiele spekulacji dotyczących śmierci dziennikarki. Gazeta zauważa, że zaledwie kilka dni przed śmiercią Ewa Żarska relacjonowała wydarzenia z Domu Pomocy Społecznej w Drzewicy, gdzie u kilkudziesięciu pensjonariuszy wykryto koronawirusa. W mediach społecznościowych pisała natomiast, że pragnie znów wybrać się nad morze.
Na tym nie koniec, bo „SE” podjął też sprawę tajemniczych dokumentów. Miała je posiadać Ewa Żarska i miały dotyczyć pedofilii wśród wpływowych osób. Po śmierci dziennikarki dokumenty miały rzekomo zaginąć.
Pogrzeb dziennikarki odbędzie się w poniedziałek, 27 kwietnia, w Piotrkowie Trybunalskim.
Źr. se.pl