Michał Dworczyk na antenie radia RMF FM przyznał, że wybory 10 maja prawdopodobnie się nie odbędą. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zapewnił jednocześnie, że liczy na to, iż uda się przeprowadzić wybory w terminie przewidzianym przez konstytucję.
„Uważam, że jest bardzo prawdopodobne, że na 10 maja nie będziemy mogli przygotować wyborów ze względu na napięcie polityczne. Ale mam nadzieję, że one się odbędą 10 maja” – przyznał Dworczyk.
„Mam nadzieję, że wybory odbędą się w konstytucyjnym terminie i większość rządowa robi wszystko, żeby ten termin został utrzymany. Konstytucja przewiduje, że wybory mogą się odbyć do 23 maja” – powiedział Dworczyk w rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM.
„Mamy trudną sytuację polityczną, kryzys związany z koronawirusem, kryzys gospodarczy i do tego poważne napięcia polityczne.” – wymieniał Dworczyk. „Wierzę, że w tym tygodniu wygra poczucie odpowiedzialności za państwo i parlamentarzyści przegłosują ustawę pozwalająca na przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych” – dodał.
Czytaj także: Co z wyborami prezydenckimi? Minister Szumowski ostrzega polityków
Dziennikarz pytał ministra o pogłoskę na temat przesunięcia terminu wyborów przy pomocy Trybunału Konstytucyjnego. „Tego rodzaju dywagacje dzisiaj uważam za bezprzedmiotowe” – stwierdził Michał Dworczyk. „Mam nadzieję, że w tym tygodniu uchwalona zostanie ustawa, która pozwoli na przeprowadzenie głosowania korespondencyjnego” – przyznał.
„Znajdujemy się w sytuacji absolutnie ekstraordynaryjnej, kiedy pandemia skomplikowała życie Polaków i w ogóle całej Europy” – mówił Dworczyk. „I w tej sytuacji musimy w jakiś sposób sobie radzić. Apeluję do wszystkich parlamentarzystów o poparcie ustawy, która umożliwi przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych” – powiedział.
Pełna rozmowa TUTAJ.
Źr. rmf24.pl