Zaskakujące tweety pojawiły się na koncie Krystyny Pawłowicz. Była posłanka, a obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego, sugeruje w nich, że wkrótce Mateusz Morawiecki może stać na czele mniejszościowego rządu.
W siedzibie PiS przy ulicy Nowogrodzkiej trwa spotkanie, w którym udział biorą między innymi Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin. Jak nieoficjalnie informują media, przedmiotem spotkania ma być między innymi termin wyborów prezydenckich. Pojawiła się obawa, że Sąd Najwyższy nie odniesie się do nieprzeprowadzenia wyborów 10 maja. W tej sytuacji Marszałek Sejmu musiałaby ogłosić nowy termin – maksymalnie 23 maja.
Taka decyzja mogłaby doprowadzić do rozpadu koalicji. Jarosław Gowin nie zgadza się bowiem na przeprowadzenie wyborów w maju, co było jednym z warunków porozumienia między nim a Jarosławem Kaczyńskim. W sytuacji, gdyby wybory miały się odbyć w maju, Porozumienie miałoby wycofać się z koalicji rządzącej i przejść do opozycji.
Nie wiadomo, jak w tej sytuacji zachowałby się Mateusz Morawiecki. Stanąłby bowiem na czele mniejszościowego rządu, część mediów nie wyklucza, że podałby się do dymisji.
Niepokoje przy ul. Nowogrodzkiej wydaje się potwierdzać Krystyna Pawłowicz. Była posłanka zamieściła na Twitterze zagadkowe wpisy. „Włączcie telewizory i czekajcie. Módlcie się za Polskę” – napisała. „Czekajcie przy tv do wieczora, jest przesilenie polityczne i rządowe. Wybory najprawdopodobniej 23 maja… Rząd chyba mniejszościowy… Módlcie się za Polskę” – dodała.
Czytaj także: Sondaż partyjny: PiS nadal bezkonkurencyjny
Źr.: Twitter/Krystyna Pawłowicz, WP, Onet, RMF FM