Zbigniew Boniek w rozmowie z Romanem Kołtoniem komentował plan powrotu rozgrywek polskiej Ekstraklasy. Prezes PZPN przyznał, że gdyby nie zaangażowanie i przychylność premiera Mateusza Morawieckiego, to w najbliższym czasie nic by z tego nie wyszło.
Polska Ekstraklasa powróci w piątek 29 maja. Na oficjalnej stronie pojawił się terminarz dwóch pierwszych kolejek, które zostaną rozegrane po wznowieniu rozgrywek po przerwie w związku z pandemią koronawirusa. Zbigniew Boniek w rozmowie z Romanem Kołtoniem przyznał, że udało się to wypracować dzięki zaangażowaniu osób na wysokich szczeblach.
„We wszystkie prace zaangażowani są ludzie na najwyższym szczeblu. Zaczynając od rządu polskiego, premiera, bez którego byśmy sobie nie poradzili” – przyznał Boniek w programie „Prawda Futbolu”. „Bez Mateusza Morawieckiego nie poradzilibyśmy sobie. Gdyby ktoś inny był premierem, to cały plan startu ligi byłby w koszu” – zapewnił prezes PZPN.
Jednocześnie Boniek podkreślił, że on nie jest zaangażowany politycznie w żadnym stopniu. „Nie interesuje mnie, czy ktoś jest z prawej strony czy lewej. Ja dzielę ludzi na głupich i mądrych, inteligentnych i nieinteligentnych, pracowitych i niepracowitych. A nie na to, czy ktoś jest z tej partii czy z innej. W ogóle mnie to nie interesuje” – zaznaczył prezes PZPN.
Źr. polsatnews.pl