Senator Koalicji Obywatelskiej Jacek Bury został zatrzymany przez policję. Brał udział w proteście przedsiębiorców w Warszawie, który organizuje jeden z kandydatów na prezydenta Paweł Tanajno. Do sieci trafiło nagranie z momentu zatrzymania polityka.
W Warszawie odbywa się obecnie protest przedsiębiorców. Organizuje go Paweł Tanajno, jeden z kandydatów na prezydenta RP. W proteście wziął udział między innymi Jacek Bury, lubelski senator Koalicji Obywatelskiej. Onet poinformował, że senator w pewnym momencie został zatrzymany przez policję. Miał stanąć w obronie jednego z uczestników protestu, który był spisywany przez policję.
Jacek Bury zamieścił w sieci nagranie, w którym twierdzi, że pokazywał policjantom legitymację senatora. „Ta legitymacja w Polsce nic nie znaczy. Policja wepchnęła mnie do samochodu, pomimo że legitymowałem się, ze jestem senatorem RP. Jestem zatrzymany, koledzy też są zatrzymani za to, że się spotkali” – powiedział.
Inne zdanie w tej kwestii ma stołeczna policja. „Nikt nie został zatrzymany. Senatorowie posiadają immunitet. Jeżeli tak twierdzi to znaczy, że nie podaje prawdy. Wszedł do radiowozu sam i nie chce go opuścić, pomimo próśb policjantów” – powiedział w rozmowie z Onetem rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji, nadkom. Sylwester Marczak.
Senator zatrzymany przez policję. Jest nagranie
Do sieci trafiło nagranie, które ukazuje moment zatrzymania Jacka Burego. Wyraźnie widać, że senator, mimo że pokazywał funkcjonariuszom legitymację, został siłą zaciągnięty do radiowozu.
Przeczy to oświadczeniu podanemu przez warszawską policję. „W trakcie naszych działań nie zatrzymano żadnej osoby posiadającej immunitet. Podkreślamy, że senator wszedł do radiowozu i nie chce go opuścić. W związku z powyższym radiowóz pozostał na Placu Zamkowym” – czytamy.
Źr.: Onet, Facebook/Jacek Bury, Twitter/Obywatele RP #FBPE, Twitter/Policja Warszawa