W niedzielę w mediach społecznościowych Doda, podobnie jak wielu innych artystów, odniosła się do sytuacji w radiowej Trójce. Jednak znana wokalistka skomentowała sprawę zupełnie inaczej, niż przytłaczająca większość osób.
„A co do cenzury w mediach, to zwracam się do moich szanownych, znajomych muzyków choć, może nawet bardziej menadżerów: od lat jesteśmy cenzurowani za pomocą tak zwanych „badań” w stacjach komercyjnych.
wszyscy wiemy jak to wygląda i jaka to jest je**na ściema.” – napisała Doda.
Na tym jednak wokalistka nie poprzestała. „Więc może w końcu szanowne rozgłośnie ustalą jawny cennik: ile za „piosenkę tygodnia”, „miesiąca” itp. zamiast zamiatać „gifty” pod stołem a Wy (menadżerowie) nie będziecie musieli zmagać się z hipokryzją, krzycząc teraz na lewo i prawo o cenzurze w Trójce…” – napisała Doda.
W niedzielę wieczorem oświadczenie w całej sprawie wydał dyrektor Trójki, Tomasz Kowalczewski. Poinformował on, że „dokonano ręcznej manipulacji polegającej na zmianie kolejności piosenek, na które głosowali słuchacze Trójki”. „Wiemy już na pewno, że ta piosenka nie wygrała. Ona została ręcznie przesunięta na pierwsze miejsce, czyli wynik został sfałszowany” – czytamy.
Czytaj także: Dyrektor Trójki wydał oświadczenie. „Dokonano ręcznej manipulacji”
Źr. facebook; wmeritum.pl