Donald Trump nakazał wycofanie niemal 10 tysięcy amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Niemczech. Już wcześniej prezydent Stanów Zjednoczonych groził, że podatnicy nie będą utrzymywali żołnierzy stacjonujących w krajach, które nie spełniają zobowiązań wobec NATO.
O tym, jak wiele krajów nie spełnia zobowiązań wobec NATO, Donald Trump mówi niemal od początku swojej kadencji. Chodzi o przekazywanie na rzecz Sojuszu 2 proc. PKB. Takiego zobowiązania przestrzega Polska, co amerykański prezydent niejednokrotnie podkreślał.
Już wcześniej pojawiały się groźby o wycofaniu żołnierzy USA m.in. z Niemiec. Jakiś czas temu ostro wypowiedział się w tej sprawie amerykański ambasador w RFN Richard Grenell. Twierdził on wręcz, że „czymś obraźliwym jest zakładać”, że za obecność amerykańskich żołnierzy w Niemczech będą płacić amerykańscy podatnicy, podczas gdy Niemcy nadwyżki budżetowe przeznaczają wyłącznie na sprawy krajowe.
Amerykańska ambasador w Polsce Georgette Mosbacher mówiła wówczas, że nasz kraj chętnie przyjmie amerykańskich żołnierzy, którzy stacjonują w Niemczech. Taką decyzję sugerował też sam Donald Trump. „Polska wypełnia zobowiązanie do wydatkowania 2 proc. PKB na rzecz NATO. Chętnie byśmy powitali w Polsce amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Niemczech” – mówiła Mosbacher.
Teraz, jak informuje „Wall Street Journal”, prezydent Donald Trump podjął decyzję o wycofaniu z Niemiec 9,5 tysiąca amerykańskich żołnierzy. Operacja ma potrwać do końca września. Wiele wskazuje na to, że wrócą oni do kraju.
To oczywiście nie wszyscy żołnierze Stanów Zjednoczonych, którzy stacjonują w Niemczech. Obecnie u naszych zachodnich sąsiadów przebywa 34,5 tysiąca amerykańskich wojskowych.
Czytaj także: USA. 75-latek wyszedł przeciw policji. Jest w ciężkim stanie [WIDEO]
Źr.: Wall Street Journal, DoRzeczy.pl