Donald Trump ogłosił na Twitterze, że zamierza zakończyć niszczenie pomników w amerykańskich miastach. Wcześniej demonstranci zniszczyli wiele pomników upamiętniających ważne postaci z historii Stanów Zjednoczonych.
Po śmierci George’a Floyda w USA wybuchły gwałtowne protesty i zamieszki. Wśród protestujących pojawili się wandale, którzy plądrowali sklepy, a także ekstremiści lewicowi, którzy na cel wzięli pomniki. W ich ocenie wiele postaci upamiętnionych na pomnikach było… rasistami. Dlatego należy je zniszczyć. Podczas pierwszej fali protestów zniszczyli m.in. pomnik Tadeusza Kościuszki, a nawet… ofiar komunizmu.
Trump ma dość
Donald Trump w końcu postanowił powiedzieć „dość”. „Upoważniłem rząd federalny do aresztowania każdego, kto zniszczy lub niszczył dowolny pomnik, posąg lub inną tego rodzaju własność federalną w USA” – napisał amerykański prezydent na Twitterze.
Prezydent zapowiedział, że wandale mogą spędzić nawet do 10 lat w więzieniu. Co więcej, Trump zapewnił, że działania rządu będą dotyczyć nie tylko nowych zniszczeń, ale także tych już wcześniej dokonanych. „Nie będzie żadnych wyjątków!” – podsumował prezydent USA.
Czytaj także: Doradca Trumpa odpowiada mediom: Żadnej drugiej fali koronawirusa nie ma
Źr. twitter; dorzeczy.pl; wmeritum.pl