Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie radia RMF FM skomentował niedawną wizytą Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Polski prezydent spotkał się w Białym Domu z Donaldem Trumpem.
„Wizyta się odbyła. Nazwałbym ją najkrócej – kampanijna ustawka i tyle” – ocenił Kwaśniewski na antenie RMF FM. „Kiedyś się dowiemy, jakie były kulisy przygotowania tej wizyty. Mam wrażenie, że nie tyle Amerykanie wybierali Polskę jako pierwszego gościa, co Polska strona starała się, żeby ta wizyta odbyła się kilka dni przed wyborami” – dodał były prezydent.
„W wyborach – nie tylko w Polsce, ale na świecie – polityka zagraniczna odgrywa rolę, ale absolutnie nie zasadniczą” – stwierdził Kwaśniewski. „Wszystkie elementy wsparcia zewnętrznego czy pokazania, jakie mamy z kimś dobre relacje, pewnie nie szkodzą, ale nie powodują przypływu głosów” – dodał.
Podczas wizyty w USA Trump wyraził nadzieję, że Duda wygra wybory w Polsce. „Dla zwolenników Andrzeja Dudy miło tego posłuchać, ale nie zmienia to opinii przeciwników” – powiedział Kwaśniewski. „Może się okazać, że to spotkanie było spotkaniem pożegnalnym obu polityków” – stwierdził.
Kwaśniewski zapewnił, że on sam zagłosuje na kandydata Lewicy. „Cenię Roberta Biedronia. Uważam, że to jest utalentowany i doświadczony polityk. Będę na niego w pierwszej turze głosował” – zapewnił. „Logika wyborów prezydenckich jest taka, że pierwsza tura to jakby policzenie się w ramach tych samych programów politycznych. Ludzie lewicy powinni zagłosować w pierwszej turze na Biedronia” – zaapelował.
Czytaj także: Duda odpowiedział Trzaskowskiemu: Czy ten człowiek sobie zdaje sprawę z tego, co mówi?
Źr. rmf24.pl