Ekstremalna ulewa przeszła w poniedziałek nad Warszawą. W zaledwie kilkanaście minut zalane zostały ulice, doszło do wielu podtopień. Premier Morawiecki poinformował, że poniedziałkowy wieczór spędził w piwnicy na usuwaniu skutków nawałnicy.
Nawet 40 litrów wody na metr kwadratowy spadło w poniedziałek w Warszawie – poinformował ratusz. W wielu miejscach miasta zalane zostały ulice, media społeczne obiegły fotografie stojących samochodów, które nie były w stanie jechać. Zalane zostało wiele piwnic i podziemnych garaży.
Prezydent Warszawy zwołał posiedzenie stołecznego sztabu Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z kolei z szefem MSWiA, wojewodą mazowieckim oraz komendantem głównym straży pożarnej. Polecił, by intensyfikować działania tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne.
Premier sam stał się ofiarą nawałnicy. Poinformował, że poniedziałkowy wieczór spędził w piwnicy, gdzie usuwał skutki ulewy. „Przez Polskę znowu przechodzą nawałnice. Dziś, jak wielu mieszkańców Warszawy, spędziłem w domu (a właściwie w piwnicy) wieczór na usuwaniu skutków ulewy, która przeszła nad osiedlem, na którym mieszkam. Sprawdźmy czy sąsiedzi nie potrzebują pomocy. Bądźmy solidarni!” – napisał.
Czytaj także: Potężna ulewa paraliżuje Warszawę: Niektóre ulice zamieniły się w rzekI! [WIDEO]
Źr.: Facebook/Mateusz Morawiecki