Kilka dni temu w sieci pojawiło się nagranie, na którym Michał Wójcik prosił o pomoc dla ciężko chorej partnerki. Konieczna była zbiórka znacznych funduszy, która szybko zakończyła się powodzeniem. Słynny kabareciarz dziękował darczyńcom na filmiku w sieci. W programie „Pytanie na Śniadanie” odczytał też list swojej partnerki, która także dziękowała za pomoc.
Partnerka kabareciarza zachorowała na nowotwór i konieczne było leczenie specjalną terapią. Michał Wójcik apelował o pomoc w zbiórce funduszy. Potrzeba było 150 tys. zł, ale para w kilka dni zdołała zgromadzić kwotę blisko 245 tys. zł.
Jani postanowiła napisać list, w którym podziękowała wszystkim za wsparcie. Jego treść odczytał Michał Wójcik w programie „Pytanie na Śniadanie” na antenie Telewizji Polskiej. „Kochani, nieoceniona jest pomoc i wsparcie, które dostałam. Uwielbiam dawać, ale z przyjmowaniem mam wyzwanie. Choroba pokazała, że jestem człowiekiem małej wiary. Wy sprawiliście, że chcę się zmienić na lepsze, że zaczynam wierzyć” – brzmi fragment listu.
„Gdy w dniu swoich urodzin spojrzałam na zbiórkę, gdzie kwota przekraczała oczekiwany rezultat, byłam onieśmielona, że jest tylu dobrych ludzi. Czytając wasze słowa wsparcia i modlitwy, popłakałam się” – pisała dalej kobieta, której list odczytał Michał Wójcik.
Kabareciarz także podziękował za wsparcie. W sieci opublikował nagranie, w którym zwrócił się do wszystkich darczyńców. „Udało się państwu wywołać uśmiech na mojej twarzy. Ja postaram się jeszcze przez wiele, wiele lat wywoływać uśmiech u państwa. Podejmujemy w tej chwili walkę, nie damy się” – powiedział Michał Wójcik.
Źr. wprost.pl; YouTube