Platforma Obywatelska żąda stwierdzenia nieważności wyborów prezydenckich. – Wybory były nieuczciwe i my upominamy się o elementarną przyzwoitość – tłumaczył Borys Budka. Największej partii opozycyjnej odpowiedział szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Sztab Rafała Trzaskowskiego postanowił złożyć protest wyborczy w Sądzie Najwyższym, Decyzję popiera Borys Budka. – Żądamy stwierdzenia nieważności tych wyborów z uwagi na szereg czynników. Protest wyborczy jest składany właśnie dlatego, by Sąd Najwyższy stwierdził – powiedział w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24.
Szef PO kwestionował wyniki wyborów także w swoim sejmowym wystąpieniu. – Wy jeszcze nie jesteście na etapie wsadzania do więzień, jak w tzw. demokracjach wschodnich kandydatów, żeby nie mogli startować, ale aparat państwowy zaangażowaliście do tego, żeby zdyskredytować kandydatów – zauważył.
– Wybory nie były równe i nie były powszechne. Wybory były nieuczciwe i my upominamy się o elementarną przyzwoitość, o to by pokazać opinii publicznej, w jaki sposób cały aparat państwowy nielegalnie został zaangażowany po stronie jednego kandydata, urzędującego prezydenta – dodał.
Oskarżenia o zafałszowanie wyniku wyborów pojawiają się także w wypowiedziach innych polityków PO. Do sprawy odniósł się wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. – Trzeba umieć z honorem przegrywać. Sztab Platformy zaskarżył wynik wyborów. Oszuści płaczą, że zostali oszukani. Śmieją się z nich w całej Europie – napisał.
Następnie nawiązał do majowej zmiany kandydata przez PO. – A może znów chcą podmienić kandydata? Teraz Budka? – zapytał ironicznie.
Źródło: TVN24, Twitter