Koalicjanci Jarosława Kaczyńskiego nie zgadzają się na odebranie im po jednym ministerstwie. – Wraz z ministrem Ziobro i Solidarną Polską, Porozumienie uważa, że pod tym względem proporcje nie powinny ulec zmianie – powiedział Jarosław Gowin. Lider Porozumienia zastrzegł jednak, że jest otwarty na dyskusje.
Temat rekonstrukcji rządu pojawił się tuż po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich. Przedstawiciele obozu rządzącego zapowiadają uszczuplenie Rady Ministrów. „Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że liczba konstytucyjnych ministrów może się zmniejszyć o połowę. Z kolei „Rzeczpospolita” informuje o redukcji 11-12 resortów z puli obecnych 20.
Na zapowiedzi głębokich zmian w rządzie z niepokojem patrzą koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości. Politycy partii rządzącej sugerują bowiem, że Solidarna Polska i Porozumienie stracą po jednym resorcie, choć ich umowy koalicyjne przewidują posiadanie dwóch resortów. We wtorek głos w tej sprawie zabrał były wicepremier Jarosław Gowin.
Szef Porozumienia sceptyczny: Pod tym względem proporcje nie powinny ulec zmianie
– W tej chwili np. musimy rozstrzygnąć ile resortów przypada poszczególnym partiom koalicyjnym. Wraz z ministrem Ziobro i Solidarną Polską, Porozumienie uważa, że pod tym względem proporcje nie powinny ulec zmianie, ale to wszystko jest do dyskusji – powiedział Gowin w Radiu Wrocław.
– Mogę wszystkich słuchaczy uspokoić, że na pewno o stanowiska obóz Zjednoczonej Prawicy się nie poróżni – zapewnił.
Szef Porozumienia odniósł się do ostatniej wypowiedzi Antoniego Macierewicza na temat rekonstrukcji, który zapewnił, że PiS nie będzie miał problemów w wynegocjowaniu kształtu nowej umowy koalicyjnej. – Widocznie minister Macierewicz ma większą wiedzę niż ja – stwierdził Gowin.
– W mojej ocenie i wiem, że podobnie do tej sprawy podchodzi minister Ziobro, jesteśmy na bardzo wstępnym etapie negocjacji. Natomiast te negocjacje muszą przebiegać bardzo dynamicznie, dlatego że nową umowę koalicyjną chcielibyśmy zawrzeć na początku września – dodał.
Źródło: Radio Wrocław