Policja opublikowała w mediach społecznościowych nagrania z protestu aktywistów LGBT po zatrzymaniu „Margot”. Funkcjonariusze tłumaczyli, że zatrzymania związane było ze skandalicznymi zachowaniami a wcześniej do protestujących wielokrotnie apelowano, by zachowywano się zgodnie z prawem.
Do protestu w Warszawie doszło po zatrzymaniu znanego jako „Margot” aktywisty LGBT Michała Sz. vel Małgorzaty Sz. Decyzją sądu został on aresztowany na dwa miesiące. Podejrzany jest o dokonanie czynu chuligańskiego, do którego doszło 27 czerwca 2020 roku. Miał wziąć udział w zbiegowisku, brutalnym zaatakowaniu działacza Fundacji Pro Life oraz niszczeniu mienia należącego do fundacji.
W piątek wieczorem doszło do protestów, podczas których miały miejsce przepychanki aktywistów z policją. Według oficjalnych informacji zatrzymano łącznie 48 osób. Policjanci informują, że wcześniej wobec protestujących kierowano komunikaty z apelem o zachowanie zgodnie z prawem. Ostatecznie użyto środków przymusu bezpośredniego.
Na stronie policji na Twitterze udostępniono nagrania z piątkowego protestu. Widać na nich, że część osób zachowywała się agresywnie. „Agresywne osoby, zatrzymane w dniu wczorajszym dopuszczały się między innymi czynnego udziału w zbiegowisku wiedząc, że jego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie. Jest to przestępstwo określone w art. 254 kk.” – czytamy.
Źr.: Twitter/Polska Policja