Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Joanną Miziołek dla „Wprost” komentował m.in. sytuację opozycji. Wskazał, co powinien zrobić po wyborach Rafał Trzaskowski. Przyznał także, że bardzo źle postrzega protesty LGBT ws. aresztowania Margot.
Kwaśniewski przedstawił radę dla Trzaskowskiego. „Uważam, że jeżeli Rafał Trzaskowski chce skapitalizować swój niewątpliwie bardzo dobry wynik wyborczy (…), to musi pójść w stronę ruchu, który będzie nową jakością, który zaproponuje ludziom podtrzymanie tej nadziei.” – powiedział. „Bo próba kontynuowania tego w strukturach Koalicji Obywatelskiej przyniesie rozproszenie głosów, a nawet część ludzi zawiedziona brakiem inicjatywy ze strony Trzaskowskiego może przejść do obozu Zjednoczonej Prawicy.” – dodał.
Były prezydent przyznał, że nie popiera niedawnych protestó LGBT. „Źle oceniam te protesty. Radykalizacja jest niedobra i tyle.” – podkreślił Kwaśniewski. „W moim przekonaniu środowiska LGBT mają święte prawo walczyć o swoje prawa, podmiotowość, tolerowanie i szacunek dla nich. Natomiast niektóre ze środków, które są przez te środowiska podejmowane dają argument, żeby z drugiej strony była taka agresja i nietolerancja z jaką mamy do czynienia.” – zaznaczył.
„Radykalizmy mają to do siebie, że się wzajemnie karmią” – zauważył Kwaśniewski. „Gdybym był znowu człowiekiem aktywnym w polityce szukałbym zmniejszenia poziomu emocji na rzecz respektowania praw, które są zapisane w Konstytucji, które powinny być przestrzegane. A te gonitwy policji po mieście przeciwko demonstrującym, a za chwilę środowiskom radykalnym, narodowym przeciwko środowiskom LGBT Polsce źle wróżą.” – stwierdził.
Miziołek zapytała, czy Kwaśniewski poszedłby na protest ws. Margot. „Nie poszedłbym.” – odparł krótko. „Dlatego, że uważam, że nie muszę być obecny fizycznie w czasie tego protestu. Tak samo nie uważam, że Rafał Trzaskowski miał obowiązek tam być” – stwierdził.
Czytaj także: Hołownia ostro o mediach. „Po tym, jak je zobaczyłem w ostatnich miesiącach…”
Źr. wprost.pl